Saganowski
Andrzej Banaś, dziennikpolski24.pl

Ostatnie siedem meczów Legii to zaledwie dziewięć zdobytych punktów. Ostatnich pięć wyjazdowych pojedynków tylko raz zakończyło się pomyślnie dla Wojskowych. Czy zespół Marka Saganowskiego stoi na skraju poważnego kryzysu? Dzisiejsza porażka z Koroną skłania nas do udzielenia na to pytanie odpowiedzi twierdzącej. 

Po pierwszych 45 minutach na stadionie przy ulicy Szczepaniaka w szatni Legionistów z pewnością panowało uczucie ulgi. Zespół prowadzony przez trenera Marka Mierzwę kontrolował spotkanie i choć Legia miał swoje sytuacje to wynik 1:0 nie był najgorszy. W drugiej części, mimo zmiany obrazu gry niemalże o 180 stopni, rezultat nie uległ zmianie i nastroje był już znacznie gorsze. Zapanowała sportowa złość i ogromny niedosyt, że do domu trzeba będzie wrócić na tarczy.

KORONA LIDEREM NA PÓŁMETKU SEZONU! KLIKNIJ PO WIĘCEJ INFORMACJI 

“Zawsze każda porażka boli. Dziś na boisku widzieliśmy dwa zespoły, jeden w pierwszej, drugi w drugiej połowie. Korona potrafiła jednak udokumentować swoją dominację bramką, a my nie byliśmy w stanie stworzyć sobie bardziej klarownych sytuacji” – ocenia w rozmowie z MF Marek Saganowski.

Najbliższe mecze

DataMeczCzas/WynikiKolejka
2018-11-17 00:00:312018-11-17 Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 00:00:3100:0016
2018-11-17 12:00:232018-11-17 Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 12:00:2312:0016
2018-11-17 12:00:462018-11-17 GKS Bełchatów - Korona Kielce 12:00:4612:0016
2018-11-17 12:30:022018-11-17 Ruch Chorzów - Górnik Zabrze 12:30:0212:3016
2018-11-17 13:00:512018-11-17 Arka Gdynia - Escola Varsovia Warszawa 13:00:5113:0016
2018-11-17 14:00:112018-11-17 Legia Warszawa - Motor Lublin 14:00:1114:0016
2018-11-18 12:00:072018-11-18 Cracovia - Śląsk Wrocław 12:00:0712:0016
2018-11-18 13:00:292018-11-18 Elana Toruń - Pogoń Szczecin 13:00:2913:0016

Nie trudno zauważyć, że w ostatnich tygodniach największą bolączką Legii jest skuteczna gra w obronie. Wyjąwszy zaległy mecz z Escolą, młodzi piłkarze CWKS, nie zachowali czystego konta od 19 września i wygranej 2:0 z Arką Gdynia. “Linia obrony to na pewno mankament. W ostatnim czasie jesteśmy zmuszeni do ciągłych rotacji. Trafiają się albo kontuzje, albo kartki. W pierwszej fazie sezonu mieliśmy do dyspozycji wszystkich stoperów. W kilku meczach z rzędu wychodziliśmy taką samą linią obrony, a to oznacza lepsze zgranie i więcej spokoju w tyłach. Teraz ciągłe zmagamy się z jakimś problemami” – tłumaczy 40-letni Saganowski.

Pierwszą część sezonu Legia kończy na 4. miejscu ze stratą co najmniej czterech punktów do swojego dzisiejszego oprawcy. Zespół z Warszawy w tym roku kalendarzowym rozegra jeszcze dwa spotkania: 17 listopada w ramach 16. kolejki z Motorem Lublin oraz 24 w ramach 17. serii gier z GKS-em Bełchatów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ