koronie
Łączy Nas Piłka

Długi weekend, ładna pogoda w całej Polsce, czy może być jeszcze lepiej? Owszem, może, ponieważ o godz. 13:00 w Kielcach dojdzie do arcyciekawego spotkania pomiędzy Koroną a Legią Warszawą!

Korona Kielce w zeszłym tygodniu nie grała spotkania z powodu… boiska w Zabrzu. Aktualni liderzy Centralnej Ligi Juniorów będą musieli się dzisiaj wspiąć na wyżyny swoich umiejętności, ponieważ reszta drużyn mocno na nich napiera, a w czubie tabeli panuje niesamowity ścisk. Na niekorzyść gospodarzy działa fakt, że ich dwie porażki w tym sezonie odnieśli na własnym boisku. Co gorsza, było to w dwóch ostatnich spotkaniach przy ul. Szczepaniaka. Z trzema punktami ostatnio wyjechały drużyny Wisły Kraków i Escoli Varsovii. Kielczanie muszą też liczyć na dobrą formę ich najlepszego strzelca Wiktora Długosza, który w tym sezonie jest najjaśniejszą postacią drużyny prowadzonej przez szkoleniowca Marka Mierzwę. W tym sezonie w trzynastu spotkaniach (wszystkich) zdobył 9 bramek i zanotował 7 asyst będąc odpowiedzialnym za ponad połowę bramek “Scyzoryków” w tym sezonie!

Sam trener zespołu mówi przed spotkaniem: “Na pewno sytuacja w Zabrzu wybiła nas z rytmu. Zostaliśmy zmuszeni do totalnej modyfikacji planu treningowego. Zespół jest w dobrej dyspozycji, zrobiliśmy, zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Jaki dało to efekt, dowiemy się na boisku”.

CZY SZYMAŃSKI W NAPOLI TO DOBRY POMYSŁ? DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ!

Korona swoje punkty głównie traciła na własnym podwórku, za to Legia traci punkty na wyjeździe. Ich bilans w siedmiu spotkaniach w roli gości wygląda słabo. Zaledwie trzy zwycięstwa, remis i trzy porażki. A zadanie dziś przed nimi niełatwe, ponieważ przyjdzie im się zmierzyć z liderem rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów. Szczególnie bolą głupio stracone punkty z drużyną Górnika Zabrze, która okupuje miejsce w dole tabeli. Gdyby nie to spotkanie, lider może byłby w Warszawie, ponieważ trzecia aktualnie drużyna “Wojskowych” do pierwszego miejsca traci zaledwie jeden punkt.

O kilka zdań przed meczem zapytaliśmy jednego z najlepszych strzelców drużyny Marka Saganowskiego, Bartłomieja Ciepiele.

MF: Jesteście odpowiednio przygotowani do spotkania zarówno fizycznie, jak i mentalnie?

BC: Myślę, że tak. Cały mikrocykl dobrze przepracowaliśmy, a jeśli chodzi o sprawy mentalne nie nakręcamy się jakoś szczególnie.

Obawiacie się Korony? Jakie są twoim zdaniem ich najmocniejsze strony?

Obawiać się nie obawiamy. Wiemy jednak, że Korona to bardzo mocny zespół w tym sezonie. Myślę, że ich najmocniejszą stroną jest ofensywa.

A jakie są wasze największe atuty?

W każdym kolejnym meczu chcemy dominować nad przeciwnikiem.

Uważasz, że po dzisiejszym spotkaniu dojdzie do zmiany lidera?

Boisko wszystko zweryfikuje.


Początek spotkania o godz. 13:00. Transmisja meczu na kanale Łączy Nas Piłka na YouTube..

ZOSTAW ODPOWIEDŹ