Wpadł w oko europejskim gigantom, a na karku ma dopiero 19 lat. Wszystko wskazuje na to, że niedługo Eljif Elmas zawita na Starym Kontynencie.
Środkowy pomocnik grający w Fenerbahce szturmem wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Od tamtego momentu jego rola w ekipie ze Stambułu stopniowo wzrastała, aż w końcu Elmas wyrósł na kluczową postać zespołu. Jest ulubieńcem trenera Philippa Cocu, który słynie ze świetnego podejścia do młodych piłkarzy. Nie minęło dużo czasu, a macedoński rozgrywający przyciągnął uwagę futbolowych potentatów.
AS ROMA NISZCZY AC MILAN?! KLIKNIJ I ZOBACZ O CO BIEGA!
Najbardziej zainteresowanymi usługami 19-latka wydają się być Borussia Dortmund oraz Manchester City. W zespole Łukasza Piszczka Macedończyk miałby stanowić solidną alternatywę dla Axela Witsela i Mahmouda Dahoud. Z kolei w szeregach The Citizens Elmas miałby stać się “nowym Davidem Silvą”. Błyskotliwemu Hiszpanowi przybywa lat, a fani na City of Manchester Stadium chętnie ujrzeliby jego następcę. Choć z drugiej strony, czy gracz Fenerbahce nie byłby jednym z tych młodziutkich i przebojowych piłkarzy akademii piłkarskiej Obywateli pokroju Phila Fodena?…

Cóż, na pewno smak i zapach spotkań na arenie międzynarodowej nie są mu obce. 19-latek, jak nie trudno się domyślić, był regularnie powoływany do młodzieżowych reprezentacji Macedonii, a w seniorskiej kadrze wystąpił dotychczas pięciokrotnie. I może dlatego lista klubów chętnych na młodego rozgrywającego nie kończy się na BVB i mistrzach Anglii? Bowiem chrapkę na tego chłopaka mają też Atletico Madryt, AS Roma, Benfica czy Spartak Moskwa. Nie zdziwcie się zatem, jeśli podczas zimowego okna transferowego pewien 19-letni Macedończyk pojawi się w niezłym europejskim klubie.