championship
Elbernabeu.com

Mówisz – hiszpański talent w ataku, myślisz – Oyarzabal, Pedraza, Mayoral i rzecz jasna Rafa Mir. Co, jeśli Ci powiem, że ten ostatni zamienił Valencię na zaplecze Premier League?

Styczeń to okres pełen wrażeń dla niejednego kibica. Być może niekoniecznie pod kątem ilości dostarczanych nam wrażeń przez poczynania naszych ulubieńców na boisku. Co więc sprawia, że te chłodne dni potrafią rozgrzać niejednego pasjonata futbolu? Transfery!

Niczym kilka tygodni przed świętami, zespoły przeżywają okres wielu roszad w składzie. Jedni wyprzedają, inni kupują, a jeszcze inni grają kartami, które dostali na początku rozdania. W całym gąszczu bomb transferowych znajdzie się także kilka piłkarskich smaczków. Jednym z nich niewątpliwie jest Rafael Mir i jego nowy klub.

Hiszpan, 3 stycznia opuścił Mestalla i tym samym zameldował się w klubie z Championship – Wolverhampton. “Wilki” rundę jesienną mogą zaliczyć do udanych, bo to przecież oni okupują najwyższą lokatę w tabeli. Aż 61 punktów i co ciekawe 11 różnicy nad najbliższym rywalem. Klub z Molineux Stadium gra naprawdę solidną piłkę, ale to nie jedyny powód, dlaczego 20-latek zamienił słoneczny Półwysep Iberyjski na deszczową Anglię.

“Chciałem być częścią ambitnego projektu, rozwijać się i czuć, że się we mnie wierzy. W Walencji tego nie czułem. Złożyli mi tam tylko jedną ofertę przedłużenia umowy latem, a informacje o negocjacjach nowego kontraktu przez rok, są kłamstwem”.  (birminghammail.co.uk)

Rafa w obecnym sezonie zdążył już wykręcić przyzwoite liczby. W 20 spotkaniach zdobył 15 bramek i mówilibyśmy o genialnym wyniku, gdyby nie fakt, że grał w rezerwach. Młody napastnik nie umknął także europejskim potęgom jak, chociażby Real Madryt. Zespół z Madrytu był konsekwentny w swoich zamiarach, lecz “Nietoperze” bezustannie odrzucali oferty “Galacticos”. Powód? Niechęć do obecnych mistrzów Hiszpanii. Sam piłkarz potwierdził wcześniej powtarzane plotki o 4 ofertach, finalnie wynoszącej prawie milion euro.

Ostatecznie Rafa Mir został zawodnikiem Wolves, a angielski klub zapłacił 2 miliony euro za podpis zawodnika. Zdążył już nawet zadebiutować w meczu przeciwko Swansea. Decydujący wpływ na założenie pomarańczowej koszulki miała rola w zespole (pierwszy skład) oraz kwestie finansowe. Warto zauważyć, iż nowy zespół Rafy niebawem może trafić do Premier League.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ