musi
sport.tvp.pl

Szymon Żurkowski wrócił po kontuzji do pierwszego składu Górnika i od razu zachwycił kibiców, zdobywając fenomenalną bramką przeciwko drużynie Lecha Poznań. 21-latek będzie musiał w najbliższym czasie pomyśleć nad zmianą ligi, aby nie zaprzepaścić swojego dużego talentu. 

“Żurek” mógł zmienić drużynę tego lata, a chętna na zawodnika była włoska Fiorentina. Serie A, jak doskonale wiemy, Polakom służy, tak na drużynie “Violi” kilku “Biało-czerwonych” już się sparzyło. Mowa o dwóch uważanych za zdolnych piłkarzach, czyli Rafale Wolskim oraz Bartłomieju Drągowskim, który aktualnie występuje w tej drużynie, choć słowo “występuje” jest na wyrost, bo w 95% przypadkach mecze ogląda z ławki rezerwowej. W Fiorentinie nie poszło też Kubie Błaszczykowskiemu, a właściwie od tego klubu zaczął się “zjazd” 32-letniego piłkarza.

21-LATEK BRONI SWOJEGO TRENERA! KLIKNIJ PO WIĘCEJ INFORMACJI!

Szymon Żurkowski w ostatnich kilku meczach był poza składem trenera Marcina Brosza, a wszystko to przez kontuzję stawu skokowego, której nabawił się podczas ligowego spotkania z Lechią Gdańsk. Na boisko wrócił przed tygodniem w meczu z Piastem Gliwice, a w sobotę rozegrał pierwsze spotkanie po przerwie w wyjściowym składzie. Górnik w ostatnich meczach radził sobie bardzo słabo, jeśli nie tragicznie (ostatnie zwycięstwo odnieśli 5 sierpnia w spotkaniu z Miedzią Legnica i jest to ich jedyne zwycięstwo odniesione w tym sezonie przyp. red.) Żurkowski rozegrał dobre 90 minut, a na szczególną uwagę zasługuje jego przepiękna bramka zdobyta na początku drugiej połowy. Oddał bardzo silne uderzenie z ok. 30 metrów, Matus Putnocky wyciągnął się jak struna i zdołał dotknąć jeszcze piłkę, ale nie miał szans na skuteczną interwencję. Mecz zakończył się podziałem punktów.

Musi się rozwijać

Po tym meczu na Twitterze pojawiła się dość spora dyskusja na temat tego, że Żurkowski zaczyna się powoli marnować w naszej lidze. Swoje racje wymieniali m.in. Tomasz Ćwiąkała komentator telewizji Eleven Sports, Piotr Dumanowski ekspert od ligi włoskiej, Bartłomiej Szczęśniak, a nawet prezes PZPN Zbigniew Boniek. Naszej ligi bronił szczególnie ostatni z wymienionych panów, który napisał: “Potem płaczą i krytykują naszą ligę. To chyba normalne, że jeżeli najlepsi wyjeżdżają, a nikt dobry nie przychodzi, to Ekstraklasa nie może być silniejsza”.

Myślę jednak, że większość z was wraz ze mną ma odmienne zdanie z prezesem Bońkiem. Jeśli znajdzie się sensowny klub, w sensownej lidze, który będzie chciał u siebie Żurkowskiego, ten nie powinien się długo zastanawiać nad wyjechaniem z kraju. Nawet jeśli Ekstraklasa miałaby na tym ucierpieć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ