Dla rodzica – Młodzieżowy Futbol http://mlodziezowyfutbol.pl portal informacyjny o piłce młodzieżowej Mon, 08 Jul 2019 13:06:23 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.1 http://mlodziezowyfutbol.pl/wp-content/uploads/2018/07/cropped-MFLOGOnew-32x32.png Dla rodzica – Młodzieżowy Futbol http://mlodziezowyfutbol.pl 32 32 “Agresywnym rodzicom mówimy: nie!” [VIDEO] http://mlodziezowyfutbol.pl/featured/agresywnym-rodzicom-mowimy-nie/ Tue, 13 Mar 2018 08:30:16 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=6100 Niko biegnij! Jacek oddaj piłkę! Nie tak! Mocniej! K… otwórz oczy! Co to ma k… być?! Obudź się! Dzień w dzień, agresywni rodzice stoją na trybunach i krzyczą na swoje dzieci. Berlińska Federacja Futbolu ma już tego dość i zapowiada walkę przeciwko krewkim dorosłym. fot.: berliner-fussball.de Młodzieżowy futbol bez rodziców absolutnie nie może funkcjonować. Rodzice […]

Artykuł “Agresywnym rodzicom mówimy: nie!” [VIDEO] pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Niko biegnij! Jacek oddaj piłkę! Nie tak! Mocniej! K… otwórz oczy! Co to ma k… być?! Obudź się!

Dzień w dzień, agresywni rodzice stoją na trybunach i krzyczą na swoje dzieci. Berlińska Federacja Futbolu ma już tego dość i zapowiada walkę przeciwko krewkim dorosłym.

fot.: berliner-fussball.de

Młodzieżowy futbol bez rodziców absolutnie nie może funkcjonować. Rodzice którzy pomagają w klubie, jako wolontariusze, są największym skarbem. Ci rodzice także momentalnie stają się najwierniejszymi fanami na stadionie i dopingują swoje dzieci z całych sił, motywując (?) do wygrywania kolejnych spotkań. Jednak, coraz częściej ten doping przemienia się w agresję przeciwko trenerom, sędziom lub samym graczom. Jeżeli wpiszemy “Spielabbruch” i “Eltern” w google (niem. przerwany mecz i rodzice), to praktycznie, co miesiąc można znaleźć wpis o przerwanych meczach przez bójki lub agresję die Eltern!

Dlatego, od zeszłego miesiąca Berlińska Federacja Futbolu zapowiedziała wideo-kampanie w stylu “No To Racism” przeciwko takim zachowaniom.

 

Jako Młodzieżowy Futbol zdecydowanie wspieramy takie inicjatywy. Co istotne, z tym problemem spotykamy się nie tylko w Niemczech, ale i w całej Polsce. W listopadzie minionego roku w Lidze D2 (11- latki!) w Meczu Rodło-Kwidzyn – Pomezania Malbork agresywny ojciec pobił trenera przeciwnej drużyny!

Klub z Malborka wydał nawet specjalne oświadczenie, w którym zdecydowanie potępił tego typu zachowania oraz  zaapelował do rodziców wszystkich roczników młodzieżowych o “zachowanie zdrowego rozsądku i powstrzymanie się od niepoprawnych zachowań pod wpływem emocji.”

Drodzy Rodzice! Nie dajcie się ponosić emocjom! Nie każdy dzieciak zostanie nowym Lewandowskim! Nie niszczcie dzieciom, tego co najważniejsze w futbolu: frajdy, teamspirit i ducha fairplay.

 

Autor tekstu: @Das Touati

Artykuł “Agresywnym rodzicom mówimy: nie!” [VIDEO] pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik MF: prowadząc Piłkarza – prowadząc Dziecko (cz. I) http://mlodziezowyfutbol.pl/poradnik-sukcesu-pilkarza/poradnik-mf-prowadzac-pilkarza-prowadzac-dziecko-cz/ Sun, 19 Nov 2017 22:38:14 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=3608 Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury! AUTORZY Jakub Ostrowski, Tomasz Babiarz – Ostrowski & Babiarz Trainers Group – indywidualności, ale […]

Artykuł Poradnik MF: prowadząc Piłkarza – prowadząc Dziecko (cz. I) pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury!

AUTORZY
Jakub Ostrowski, Tomasz Babiarz – Ostrowski & Babiarz Trainers Group – indywidualności, ale wyróżnia ich kompromis, tolerancja i zrozumienie. Profesjonaliści, ale potrafią przyznać się do błędu, umieją słuchać innych i siebie nawzajem. Dwie różne osobowości, ale mają wspólne poczucie humoru, z szacunkiem traktują drugiego człowieka, zmobilizował ich wspólny cel – pomagać.

 

Prowadząc Piłkarza – prowadząc Dziecko,
czyli o odpowiednim doborze kryteriów sukcesu oraz o stawianiu pytań kluczowych

“Lepiej chyba pójść choćby kawałek dobrą drogą, niż zajść daleko, lecz źle.”

/Platon/

Słowem wstępu…

Jesteśmy w kolejnym etapie serii naszych artykułów opowiadających o realizowanym przez nas projekcie Prowadząc Piłkarza – Prowadząc Dziecko… Z nieukrywaną radością dzielimy się kolejnymi doświadczeniami, z jakimi przychodzi nam się spotykać. Doświadczeniami, które utwierdzają nas o słuszności naszych wyborów dotyczących głównych założeń projektu. Za nami dwa artykuły. Pierwszy zatytułowany Prowadząc Piłkarza – prowadząc Dziecko, czyli słów kilka o wychowaniu w systemie szkolenia piłkarzy[1], opowiadający o głównych założeniach projektu oraz kolejny, wdrażający do szczegółowych zagadnień Prowadząc Piłkarza – prowadząc Dziecko, czyli słów kilka o umiejętnym stawianiu celów[2], w którym przybliżyliśmy Czytelnikom, jak ważne w całym procesie jest właściwe formułowanie celów, jakże niezbędnych do funkcjonowania klubu i wszystkich jego podmiotów.

Dziś temat kolejny. Temat, który w pewien sposób – wspólnie z postawionym celem bądź celami – wprowadza nas w jednostkę treningową. O co chodzi? Aby trening mógł się rozpocząć, poza sprawami stricte organizacyjnymi, przygotowujemy drużynę i zawodników do treningu w sposób merytoryczny, dotyczący treści treningu. Aby wejście w zajęcia było pełne, muszą pojawić się poza celami jeszcze dwa elementy, o których mowa będzie w tym artykule. Są to kryteria sukcesu oraz pytania kluczowe. Tylko wtedy jesteśmy gotowi przejść do praktycznej strony treningu.

Spróbujmy jeszcze słowem wstępu wprowadzić Państwa w zagadnienie, tworząc na potrzeby tegoż artykułu definicje powyższych sformułowań, które będą nam towarzyszyć przez cały artykuł. A zatem przywołując Multimedialny słownik języka polskiego (PWN wersja 2.0, Warszawa 2006):

  • Kryterium – czynnik lub czynniki, na podstawie których dokonujemy oceny, wyboru lub kwalifikacji czegoś.
  • Sukces – pomyślny wynik jakiegoś przedsięwzięcia, osiągnięcie zamierzonego celu.

Łącząc te dwie niezależne od siebie definicje – kryterium i sukces – odnajdujemy jedną, spójną:

  • Kryteria sukcesu – zespół takich czynności, które dziecko, piłkarz powinien znać w teorii, umieć pokazać, potrafić zastosować w praktyce. Pomagają mu one pomyślnie zrealizować postawiony cel sportowy.

Ta definicja, mimo że krótka i zwięzła, zawiera w sobie całą esencję informacji, które raz poznane ułatwią, a zarazem sfundamentalizują i uspójnią cały proces treningowy.

Natomiast co do pytania kluczowego – to takie pytanie, które w naturalny sposób związane jest z celem zajęć, a jednocześnie jest tak prowokacyjnie sformułowane, że uruchamia świadomość piłkarza, a w trakcie poszukiwania odpowiedzi ukazuje szerszą perspektywę zagadnienia, często łącząc wiedzę piłkarską z innymi dziedzinami życia. Odpowiedź na pytania kluczowe pozwoli dziecku/piłkarzowi samemu ocenić, po pierwsze, stopień zrealizowanego celu, a po drugie, wskazać konkretne obszary do pracy.

Główne założenia – kryteria sukcesu oraz pytanie kluczowe…

Nasze rozważania chcielibyśmy rozpocząć od krótkiego powrotu do poprzedniego artykułu, w którym to, jak już na wstępie zaznaczyliśmy, była mowa o umiejętnym stawianiu celów. Celów różnych: małych, dużych, piłkarskich, społecznych, komunikacyjnych. Spectrum jest ogromne. Cel determinuje wszystkie działania. Jest nadrzędny i najważniejszy w całym procesie. Wspólne, umiejętne stawianie celów, adekwatnych do naszych możliwości i możliwych do osiągnięcia jest kluczem do sukcesu. Tylko wtedy jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim warunki do rozwoju. Jest to jedyna skuteczna droga do tego, aby nie zgubić siebie, ale przede wszystkim do tego, aby nie zgubić po drodze żadnego z podopiecznych. Dać szansę na spełnianie marzeń. Marzeń o byciu piłkarzem, świadomym piłkarzem, gotowym na każdą przeszkodę, czekającą na wyboistej drodze kariery. Jak to jednak zrobić, aby móc realizować cele, mając nad nimi całkowitą kontrolę? Za to właśnie są odpowiedzialne kryteria sukcesu oraz odpowiednio dobrane i postawione pytanie kluczowe. Aby artykuł był dla Państwa jak najbardziej czytelny, przygotowaliśmy dla Państwa krótki przewodnik:

Po co są?

Kryteria sukcesu sprawdzają stopień osiągnięcia celu/celów. Dotyczy to wszystkich stawianych celów, niezależnie od przestrzeni, w której dany cel został postawiony. Tak na dobrą sprawę jedno bez drugiego nie może istnieć. Nie można bowiem zrealizować celu, jeżeli nie dobierzemy odpowiednich kryteriów sukcesu. A realizując proces treningowy na bazie samych kryteriów bez postawionego celu, nie znajdujemy żadnych odpowiedzi dotyczących rozwoju dziecka/piłkarza. Im bardziej szczegółowo i odpowiednio dobrane są kryteria, tym bezpieczniej przebiega cały proces. Można je potraktować jako drogowskaz do realizacji celów, a także jako narzędzie/sposób pozwalające ocenić stopień rozwoju zawodnika i jego reakcji na postawione przed nim wyzwania.

Jak się je tworzy?

Gdy już wiemy, po co są i do czego służą kryteria sukcesu, spróbujmy przyjrzeć się sposobowi ich tworzenia. Pierwszą, niezbędną i zarazem najważniejszą kwestią, która jest nam potrzebna do odpowiedniego ich doboru, jest posiadanie wiedzy o drużynie i wszystkich jej zawodnikach. Taka wiedza pozwala nam tak dobierać kryteria, aby były one adekwatne do możliwości grupy i wszystkich jednostek do niej należących. Można się tutaj pokusić o tezę, którą na bazie dyskusji można podtrzymać lub obalić, ale mówić o niej powinniśmy. Otóż często jest tak, że my, trenerzy, nie mamy dostatecznej wiedzy na temat własnej drużyny. Wiedza nasza zazwyczaj opiera się głównie na obserwacji, rozmowie, czasami są to testy sprawnościowe lub specjalne, ale jest to wiedza o piłkarzu, a nie o dziecku. Nie wiemy, czy dziecko wraz ze swoim rozwojem poradzi sobie z realizowaniem celów na podstawie kryteriów adekwatnych do jego aktualnego stanu. Może być tak, że aktualnie jest gotowe na duże wyzwania, a my dobieramy mu kryteria, które zatrzymują jego rozwój, bo nie są wyzwaniem! W innym przypadku kryteria mogą być za “szerokie” i dziecko-piłkarz “spala” się, bo wyzwanie jest zbyt duże. Stąd tak ważna jest wiedza o grupie, nie tylko z zakresu umiejętności czysto piłkarskich, ale także wiedza o osobowościowych uwarunkowaniach naszych piłkarzy, poziomie ich samooceny, a także poziomie integracji grupy, etapie rozwoju, na którym jest drużyna, charakterystycznych rolach, w które (nieświadomie) wchodzą jej członkowie, itp. W swojej pracy jako Ostrowski&Babiarz Trainers Group, zanim wprowadzamy do drużyny/klubu rozwiązania naprawcze, znaczną uwagę i czas poświęcamy na precyzyjną i pogłębioną diagnozę drużyny, zarówno w aspekcie piłkarskim, jak i psychospołecznym.

Kryteria sukcesu muszą być podporządkowane realizacji celu. Powinny być tak sformułowane, aby wszyscy uczestnicy czy to drużyna, czy zawodnik, wiedzieli, że cel uda się zrealizować, jeżeli spełni się wszystkie odpowiednio dobrane kryteria sukcesu.

Jak się wdraża/jak się stosuje?

Posiadając już wiedzę o drużynie i wszystkich jej zawodnikach, wiedząc, że nadrzędną sprawą jest cel i idące z nim w parze niezwykle ważne kryteria sukcesu, możemy przystąpić do ich formułowania i wdrażania do treningu. Zazwyczaj jest tak, że na początku procesu uruchamiania pracy na bazie celów, to trener jest odpowiedzialny za ustalenie odpowiednich kryteriów sukcesu. Ściśle określony cel i na początek maksymalnie 2, 3 adekwatne do celu “drogowskazy” są wystarczające. Uświadamiają one drużynie bądź zawodnikowi, co już wie, co już umie. Pobudzamy w ten sposób świadomość do działania, uruchamiamy procesy analizowania własnej wiedzy i umiejętności. Na podstawie drogowskazów nazywamy wprost te elementy, które już zna w teorii i w praktyce, będąc gotowym do realizacji wyzwania, jakim jest postawiony przed nim cel. Dzięki czytelnemu przekazowi dotyczącemu doboru kryteriów sukcesu automatycznie wzmacniamy w drużynie i zawodniku to, co już potrafią, uruchamiając motywację wewnętrzną do działania.

Kontynuując krótkie rozważania dotyczące sposobu wdrażania i stosowania kryteriów sukcesu, pozwolimy sobie wstępnie wspomnieć o tematyce, która poruszona zostanie przez nas w artykule nr 4, jednak już teraz istotne jest wspomnienie o tym zagadnieniu, choćby przez chwilę. Dotyczy ono udzielania informacji zwrotnej. Odpowiednio dobrane kryteria sukcesu podporządkowane realizacji określonego celu są dla nas jedyną bazą informacji, na której możemy się oprzeć, udzielając piłkarzom – drużynie jakiejkolwiek informacji w trakcie bądź po zakończeniu danej jednostki treningowej, mikro- bądź też makrocyklu. Wszelkie omówienia i odniesienia się do treści treningowej – w trakcie jego trwania lub po zakończeniu – wykraczającej poza ramy ustalonych wcześniej kryteriów sukcesu powodują chaos informacyjny, przekierowuje świadomość trenującego na inne tory, powodując dezorganizację procesu myślowego mającego swoje konsekwencje w rozproszeniu posiadanych zasobów drużyny lub piłkarza, braku świadomości wdrażanej nowej wiedzy bądź umiejętności piłkarskich. Co gorsza, dziecko/piłkarz zaczyna traktować informację zwrotną jako ocenę, krytykę, “przytyk personalny”. I w zależności od jego konstrukcji osobowościowej i poziomu poczucia własnej wartości, albo się podda i odpadnie, albo zostanie, ale przestanie w ogóle słuchać tego, co mówi trener, bo przecież to nie jest merytoryczne, lecz personalne. Młody piłkarz może wybrać jeszcze jedną drogę, tzw. piłkarską turystykę, czyli częste zmiany barw klubowych, które będą rozwiązaniem zawsze w sytuacji kryzysu, zestawienia się z progiem rozwojowym. Jak mam bowiem ów kryzys pokonać, gdy nie mam konkretnych wskazówek – narzędzi?

Brak oparcia informacji zwrotnej na fundamencie cele – kryterium sukcesu nam trenerom również niezwykle utrudnia pracę. Co mamy wzmacniać? Na czym się skoncentrować? Które postawy/zachowania piłkarskie wyciszać, a które wzmacniać? Chaos i zagubienie w tym obszarze powoduje, że wzmacniamy wszystko i nic zarazem, a zawodnicy nieświadomie podzielą się na: “gwiazdy”, które zawsze i wszędzie są najlepsze (co gorsza, w którymś momencie bez konstruktywnej informacji zwrotnej przestaną się rozwijać), “niewidocznych”, którzy nie są źli, ale poczucia, że są dobrymi piłkarzami również nie mają, oraz na “nieudaczników”, którzy mają poczucie, że cokolwiek nie zrobią i tak będą skrytykowani. To niestety my – trenerzy wprowadzamy ten chaos!
________________________________________

[1] Asystent Trenera – nr 1/2016 (14).

[2] Asystent Trenera – nr 2/2016 (15).

 

KONIEC CZĘŚCI I TEGO ARTYKUŁU

Źródło: Asystent Trenera, nr 03/2016 (16)

Poradnik MF: Mecze dzieci – wynik czy zabawa?

Artykuł Poradnik MF: prowadząc Piłkarza – prowadząc Dziecko (cz. I) pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik MF: Mecze dzieci – wynik czy zabawa? http://mlodziezowyfutbol.pl/poradnik-sukcesu-pilkarza/poradnik-mf-dzieci-wynik/ Sun, 22 Oct 2017 16:07:39 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=2905 Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury! AUTOR Artur Koluch – absolwent AWFiS w Gdańsku. Od 2006 r. zajmuje się szkoleniem […]

Artykuł Poradnik MF: Mecze dzieci – wynik czy zabawa? pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury!

AUTOR
Artur Koluch – absolwent AWFiS w Gdańsku. Od 2006 r. zajmuje się szkoleniem dzieci i młodzieży. Od czerwca 2011 r. pracuje w klubie Gedania 1922 Gdańsk. Obecnie prowadzi zespół rocznika 2005. Specjalizuje się w szkoleniu dzieci na wstępnym etapie szkolenia (7?9 lat). Jego głównym zainteresowaniem jest psychologia sportu.

Mecze dzieci – wynik czy zabawa?

Do słownika polskiego szkolenia piłkarskiego jakiś czas temu prosto z krajów patrzących na nas z góry rankingu FIFA, jak Niemcy, Francja, Holandia, weszło hasło, że w rozgrywkach juniorskich “nie gra się na wynik”. Spotykając się z kolegami po fachu na turniejach, obozach, kursach, blogach czy grupach facebookowych, dowiaduję się, że już praktycznie żaden trener dzieci w Polsce nie spina się na myśl o końcowym wyniku, a utarty slogan sprzedaje się znakomicie. Brzmi dobrze, bo świadczy o podążaniu za nowoczesnymi trendami szkolenia, a tym samym, o rozwoju zawodowym trenera. Jednak czy słowa te są odpowiednio rozumiane? Przecież nie może chodzić o to, że juniorzy mają wychodzić na boisko, by przegrać lub nie walczyć o zwycięstwo. Skoro więc przekaz tych słów jest głębszy, a hasło tylko metaforą, to czy polscy trenerzy nie mają problemów z jego interpretacją?

Często słyszę i sam miałem w zwyczaju mówić do zawodników: “zwycięstwo nie jest ważne, liczy się zabawa”. To błąd. Zwycięstwo jest ważne, nawet najważniejsze, dla dzieci i tak będzie – to u nich naturalne, że chcą wygrywać. Sport docelowo polega na wygrywaniu. Trener, który będzie mówić im inaczej, nie tylko wprowadzi pewien dysonans poznawczy, ale również utraci autorytet (“Jak to? Trener nie chce wygrywać?”). Z drugiej jednak strony opiekun dzieci nie może dać się pochłonąć dziecięcej walce o zwycięstwo w każdym meczu. Musi raczej zadbać o to, by rywalizacja przebiegała w przyjemnych, zabawowych warunkach. Zabawa ma być środkiem do osiągnięcia celu, którym jest rozwój umiejętności potrzebnych do zwyciężania. Chodzi o to, by działania i zachowanie trenerów nie były ukierunkowane na zwycięstwo w meczu, lecz na zwycięstwo w szkoleniu. Miejsce na presję wyniku pojedynczego meczu jest dopiero w sporcie zawodowym, gdzie wiąże się to z utrzymywaniem rodzin i biznesu.

Odprawa przedmeczowa

Pierwszym newralgicznym momentem meczu jest odprawa. Słowa, które wtedy trener kieruje do swoich zawodników, mówią wiele o jego nastawieniu. Uważam, że wzorem jest informowanie o celach szkoleniowych oraz krótkie omówienie stylu, w jakim chcemy grać (i wygrać!). Jednak zamiast tego często pojawiają się wskazówki, jakich sytuacji unikać, potwierdzone przykrymi przykładami z poprzednich meczów (“Jasiu nie rób tak więcej, pamiętasz, jak ostatnio po tym straciliśmy gola”). Presję wyniku budujemy, również wskazując na sprytne możliwości pokonania tego jednego, konkretnego przeciwnika (“Strzelajcie dużo pod poprzeczkę – bramkarz u nich jest niski”). Takie podejście jest wyborem drogi na skróty – nie wygrywamy własną siłą, tylko słabością przeciwnika, a to nie jest cechą prawdziwego mistrza.

Dajmy grać wszystkim

Każdy trener, przynajmniej w głowie, prowadzi klasyfikację swoich zawodników. Nie ma nic dziwnego w tym, że w pierwszym składzie mecz rozpoczynają najlepsi, a na ławce zostają ci w danym momencie słabsi. To, co mnie jednak niepokoi w zarządzaniu zespołem podczas meczu, to zmiany. W meczach dzieci poziom umiejętności nie powinien wpływać na czas, jaki spędzają one na boisku. Niestety, regularną praktyką jest, że słabsi znacznie więcej czasu spędzają na ławce niż na boisku. W skrajnych przypadkach słabszy zawodnik w ogóle nie gra, ponieważ trener obawia się, że może coś zepsuć i pogorszyć wynik. Dzieci do pewnego wieku powinny mieć możliwość gry w podobnym wymiarze czasu, ponieważ to pozytywnie wpływa na rozwój oraz tworzenie relacji w drużynie. Drużyna jest tak dobra jak jej najsłabszy zawodnik. Podejście “wynikowe” zakładające, że lepsi grają więcej, zaburza równowagę w zespole – słabsi po pewnym czasie tracą motywację do treningu, a lepsi myślą, że mają abonament na grę i przestają rzetelnie pracować. Uważam, że powinniśmy budować drużynę i dokonywać zmian w meczach na bazie tezy, że wszyscy są równi i nie ma wśród dzieci “świętych krów”.

Trener czy pilot do sterowania?

Innym zwyczajem trenerów, których spotykam, jest sterowanie zawodnikami podczas gry. Przynosi to skutek w postaci lepszych decyzji graczy (poprawia wynik), lecz czy dobrze wpływa na ich rozwój? Czy to zasadne, że nauczyciel podczas sprawdzianu podpowiada swoim uczniom, żeby potem chwalić się, jakie to oni mają dobre oceny?

Wywieranie presji na sędziach

Kolejną sporną podczas meczów kwestią jest sędziowanie. Spotykam trenerów, którzy wzorem meczów zawodowych wywierają dużą presję na sędziach, tak żeby w kluczowych momentach zagwizdali na korzyść konkretnej drużyny. Uważam takie zachowanie za niedopuszczalne, tym bardziej że często mecze dzieci sędziuje… młodzież. Taki młody sędzia, jak każdy, kto dopiero uczy się swojego fachu, ma prawo do błędów. Trenerzy, którzy próbują to wykorzystać na swoją korzyść, według mnie są bardzo nastawieni na wynik. Zdarzyła mi się też sytuacja, że straciliśmy bramkę w ostatnich sekundach po akcji, w której zawodnik przeciwnika wyszedł z piłką za linię autową. Działo się to bardzo blisko trenera przeciwników, który nie zareagował. Po końcowym gwizdku podszedł do mnie i powiedział: “no to sędzia Cię oszukał, piłka wyszła na aut w tej ostatniej akcji”. Dla lepszego wyniku trener nie zdecydował się w tej sytuacji podpowiedzieć sędziemu, który przecież nie ma w tych meczach asystentów.

Komentowanie nieudanych zagrań dzieci

Po meczu często słyszę słowa trenera: “zagraliście świetnie, tylko szkoda, bo gdybyś Jasiu wykorzystał tamtą sytuację, to byśmy awansowali do finału…”. Ta porażka, w szerszej perspektywie, nie oznacza nic. Te słowa natomiast oznaczają, że głównym celem było zwycięstwo. Komentowanie nieudanych zagrań dzieci, szczególnie w trakcie gry, w emocjach, zdradza nastawienie trenera na wynik. Zdarza się również, że te komentarze mają formę dużo bardziej agresywną niż tu przedstawiona, ale to już chyba głębszy problem psychiczny osób, które preferują taki rodzaj wzmacniania dzieci. Owszem, zawodnicy muszą otrzymywać od trenera informacje zwrotne na temat swojej gry (w tym błędów), ale w odpowiednim czasie i nie w kontekście wyniku, tylko realizacji celów szkoleniowych, które z wynikiem często mają niewiele wspólnego.

Manifestowanie radości

Uśmiech politowania wzbudzają u mnie sytuacje, gdy 9-letnie dzieci tańczą w kółku razem z trenerem po zwycięstwie w ważnym meczu (np. derby miasta lub powiatu). Wtedy też na stronie internetowej klubu bardzo szybko pojawia się skrupulatny opis zwycięskiego meczu lub turnieju. Co ciekawe, często po porażce wynik pojawia się dopiero po kilku dniach lub w ogóle, a i na szczegóły raczej nie ma co liczyć. W książce “Siła marzeń. Tajemnice sukcesu FC Barcelona” można znaleźć takie oto słowa:

“W przypadku porażki – szacunek. W przypadku zwycięstwa – pokora. Moja rada – gdy wygrywasz, pohamuj radość, wchodząc do szatni, podaj rękę rywalowi, pogratuluj wysiłku i powiedz, że po prostu tego dnia mieliście więcej szczęścia. Bądź pokorny.”

Cwaniactwo przystoi trenerowi?

W turniejach z kolei razi mnie, gdy trener wystawiający 2 lub więcej drużyn ukrywa, która z nich jest silniejsza. Często, by trafić do łatwiejszej grupy, pod “jedynką” grają słabsi, a “dwójka” to lepsi. Proste i skuteczne w kontekście wyniku, ale czy nadaje się na zachowanie trenera szkolącego dzieci?

Zachęcam do myślenia

Nauczanie piłki nożnej nie jest tak proste jak sama gra. My, polscy trenerzy, jesteśmy często ofiarami ofiar. Wychowaliśmy się w środowisku ociekającym brakiem profesjonalizmu, korupcją i kolesiostwem. Dlatego wspaniałe jest to, że wreszcie uczymy się od prawdziwych autorytetów, czytamy i rozmawiamy ze sobą, nawet jeśli przed chwilą rywalizowaliśmy w finale rozgrywek. Zachęcam jednak, tak jak dzieci na boisku, do myślenia. Mistrzem nie zostaje się za sumę zwycięstw, pucharów i medali w wieku juniorskim. Czy ktoś wie, jakie wyniki w dzieciństwie osiągał Robert Lewandowski? Znaczenie ma tylko to, jakie wartości i umiejętności zostały mu przekazane w kolejnych latach szkolenia piłkarskiego.

Źródło: Asystent Trenera (wydanie specjalne – Dzieci)

Artykuł Poradnik MF: Mecze dzieci – wynik czy zabawa? pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik MF: Talent w piłce nożnej – jego identyfikowanie i rozwój (cz. II) http://mlodziezowyfutbol.pl/poradnik-sukcesu-pilkarza/dla-trenera/poradnik-mf-talent-identyfikowanie/ Wed, 27 Sep 2017 11:12:41 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=2553 Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury! AUTOR: dr Łukasz Panfil – wykładowca, badacz, pasjonat – od 14 lat związany z […]

Artykuł Poradnik MF: Talent w piłce nożnej – jego identyfikowanie i rozwój (cz. II) pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury!

AUTOR:
dr Łukasz Panfil – wykładowca, badacz, pasjonat – od 14 lat związany z edukacją dla sportu. Doradca w zakresie kariery dwutorowej sportowców i trenerów (m.in. przy Polskim Związku Piłkarzy). Współzałożyciel Wydziału Sportu Wyższej Szkoły Zarządzania i Coachingu oraz twórca koncepcji “Nowy Wymiar Edukacji dla Sportu” (e-studia Sport+ dla ludzi sportu). Założyciel pierwszej w Polsce platformowy e-learningowej UpYourLevel (nowatorskie kursy online dla trenerów i rodziców). Autor bloga “Młody Zawodnik Bez Tajemnic”.

 

Przeczytaj I część tego artykułu

WSKAZÓWKI DLA TRENERÓW

I. Co identyfikować (i rozwijać), gdy jesteś trenerem pracującym z dziećmi do 10. roku życia?

Jest to wiek, w którym zróżnicowanie tempa rozwoju jest bardzo duże, więc warto skupić się na tym, co jest wspólne i niezbędne dla wszystkich dzieciaków.

Są takie 3 elementy, na których powinieneś się skoncentrować, a samo trenowanie piłki nożnej powinno być jedynie narzędziem dla ich rozwoju, a nie celem samym w sobie. Dotyczy to zarówno dzieciaków z potencjałem jak i bez niego. Te 3 elementy stanowią idealne podłoże dla rozwoju młodych zawodników – zarówno tego holistycznego, związanego z kształtowaniem lepszych ludzi, jak i tego ukierunkowanego na kształtowanie przyszłych mistrzów.

Jeśli ich zabraknie – największy talent i tak się zmarnuje i prędzej czy później zrezygnuje ze sportu. Bez nich trudno rozwijać też postawę zwycięzcy.

Te elementy to:

  • radość z uprawiania sportu,
  • motywacja wewnętrzna,
  • autonomia (rozumiana jako samodzielność w podejmowaniu decyzji i rozwiązywaniu problemów).

Kilkanaście i kilkadziesiąt lat temu wszystkie te 3 elementy w dużej mierze kształtowały podwórka. Była zabawa, była motywacja wewnętrzna i, najważniejsze, była autonomia – sami musieliśmy wybrać składy, rozwiązywać sporne sytuacje, sędziować, ustalać taktykę itp. W każdym meczu dawaliśmy z siebie wszystko, ale tak naprawdę wynik był rzeczą najmniej ważną. Grało się pierwszy mecz o mistrzostwo podwórka, drugi o mistrzostwo miasta, trzeci o mistrzostwo polski, a czwarty o mistrzostwo świata. Na drugi dzień się przychodziło, zmieniało składy i grało od nowa.

“Największą zaletą gry na podwórku było to, że nie było jakiekolwiek ingerencji dorosłych.”

To podwórko kreowało największe gwiazdy, właśnie między innymi przez wzgląd na rozwój tych trzech elementów. W dzisiejszych czasach, gdy dzieciaki nie grają już na podwórkach, trenerzy, rodzice i nauczyciele muszą zadbać, żeby je rozwijać.

II. Co identyfikować (i rozwijać), gdy jesteś trenerem pracującym z dziećmi i młodzieżą między 10. a 13. rokiem życia?

Jak wyżej, czyli:

  • radość z uprawiania sportu,
  • motywacja wewnętrzna,
  • autonomia.

To nadal wiek, w którym nie dość, że zróżnicowanie tempa rozwoju jest ciągle duże, to jeszcze ryzyko rezygnacji ze sportu i “wypalenia” (przy nie zachowaniu ww. elementów) mocno się nasilają.

Równocześnie jest to już też wiek, w którym należy zwracać coraz większą uwagę na aspekty związane stricte z potencjałem do piłki nożnej. Tak więc tutaj powinieneś już systematycznie identyfikować i starać się rozwijać: różne dyspozycje do gry, różne składowe postawy zwycięzcy oraz umiejętności gry (oczywiście z naciskiem na grę indywidualną!).

Trening, zwłaszcza na późniejszych etapach i w odniesieniu do tych zawodników, którzy w przyszłości mają być mistrzami, zaczyna powoli być dominowany przez monotonię powtórzeń i ciężką pracę (także poza treningami). Ten moment często weryfikuje, kto ma odpowiednią motywację i determinację, a kto jej nie ma. Nie zmienia to faktu, że trener powinien pomóc młodym zawodnikom przejść przez ten trudny moment przejścia od zabawy do coraz cięższej pracy.

  • Co identyfikować (i rozwijać), gdy jesteś trenerem pracującym z dziećmi i młodzieżą między 13. a 16. rokiem życia?

Po tych trzech latach, jeżeli w odpowiedni sposób podeszliśmy do identyfikowania, mamy coraz lepsze rozeznanie, kto z naszych zawodników ma szansę w przyszłości być mistrzem i albo już oddaliśmy go do akademii (albo innej – lepszej – grupy lub szkółki), albo sami zdecydowaliśmy się pracować z nim dalej.

Nadal powinieneś rozwijać u swoich zawodników dyspozycje do gry, umiejętności gry i postawę zwycięzcy oraz stale monitorować ten rozwój, żeby z jednej strony pilnować, aby ci z potencjałem nie zatrzymali się w miejscu, a cała reszta zawodników miała frajdę z trenowania piłki nożnej.

To monitorowanie rozwoju jest też istotne z tego względu, że może się tak zdarzyć, że jeszcze w tym okresie u kogoś “wystrzeli” potencjał, którego wcześniej byłeś nieświadomy.

5 głównych grzechów identyfikowania talentów

Na koniec jeszcze jedna kwestia. W przypadku rozwoju talentów – i ogólnie – rozwoju sportowym dzieci bardzo często popełniamy błędy. Przedstawię je wam jako 5 głównych grzechów identyfikowania talentów:

  1. Zbyt częste stosowanie podejścia opartego na selekcji zamiast na identyfikowaniu!
  2. Ograniczanie się tylko do wybranej sfery w określaniu potencjału młodego zawodnika, np. tylko cechy fizyczne ALBO tylko umiejętności gry ALBO tylko sfera motoryczna!
  3. Ograniczanie się tylko do wybranej metody identyfikowania potencjału, np. tylko obserwacja w grze ALBO tylko testy sprawnościowe!
  4. Traktowanie identyfikowania jako jednorazowego aktu, co pokazuje nam tylko stan aktualny a nie proces, który powinien być dla nas najważniejszy!
  5. Nierejestrowanie wniosków/wyników z identyfikowania – w notatniku, Excelu lub gdziekolwiek indziej, do czego będziemy mieli w przyszłości dostęp (tylko wtedy będziemy mogli ocenić progres lub regres w rozwoju różnych aspektów)!

Identyfikowanie jest szalenie ważnym zadaniem trenerów. Jednakże zbyt często skoncentrowane jest wokół rywalizacji sportowej. To natomiast powoduje, że trenerzy zamiast dbać o holistyczny rozwój młodych zawodników i zamiast współpracować ze sobą w zakresie wyszukiwania i rozwoju tych z największym potencjałem, zaczynają rywalizować ze sobą “na wynik”, co powoduje wiele negatywnych skutków:

  • stawiając na wynik, siłą rzeczy koncentrują się na rozwoju umiejętności gry zespołowej, na co jest zdecydowanie za szybko i hamuje to rozwój umiejętności gry indywidualnej,
  • dobierają skład tak, żeby grali ci, którzy aktualnie mają największe dyspozycje do gry, chociażby fizyczne lub motoryczne – a często są to osoby, które niekoniecznie mają największy talent lub postawę zwycięzcy, ale zwyczajnie szybciej się rozwinęły,
  • tym samym zaniedbują młodych zawodników, którzy być może mają duży potencjał (wyrażający się w talencie i postawie zwycięzcy), ale u których występuje wolniejszy rozwój,
  • za wszelką cenę zatrzymują u siebie tych najbardziej perspektywicznych (którzy aktualnie robią im wynik) zamiast oddać ich do akademii albo do lepszej grupy czy też szkółki, w których będą mieli lepsze warunki rozwoju swojego potencjału!

Kończąc ten artykuł, zachęcam Was, żebyście zadali sobie 2 kluczowe pytania:

  1. Co powinienem/powinnam zrobić, żeby ucząc swoich podopiecznych piłki nożnej, rozwijać w nich “radość”, “motywację wewnętrzną” i “autonomię” oraz jakich kompetencji mi brakuje, żeby to robić jak najlepiej?
  2. Co powinienem/powinnam zrobić, żeby “nie przegapić” kogoś, kto ma duży potencjał (kombinacja talentu i postawy zwycięzcy) do gry w piłkę nożną albo żeby nie zaprzepaścić tego potencjału oraz jakich kompetencji mi brakuje, żeby nauczyć się identyfikować ten potencjał i go rozwijać?

Przeczytaj I część tego artykułu

Źródło: Asystent Trenera – wydanie specjalne (Dzieci 2)

Artykuł Poradnik MF: Talent w piłce nożnej – jego identyfikowanie i rozwój (cz. II) pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik MF: Talent w piłce nożnej – jego identyfikowanie i rozwój (cz. I) http://mlodziezowyfutbol.pl/poradnik-sukcesu-pilkarza/dla-rodzica/poradnik-mf-talent-pilce-noznej-identyfikowanie-rozwoj-cz/ Fri, 22 Sep 2017 20:03:58 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=2485 Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury! AUTOR: dr Łukasz Panfil – wykładowca, badacz, pasjonat – od 14 lat związany z […]

Artykuł Poradnik MF: Talent w piłce nożnej – jego identyfikowanie i rozwój (cz. I) pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Poradnik Młodzieżowego Futbolu to cykl artykułów skierowanych do młodych piłkarzy, ich rodziców, a także trenerów. Autorami tekstów są sami fachowcy, dlatego wszystkie zawarte tutaj informacje są niezwykle cenne i każdy z pewnością znajdzie w nich coś dla siebie. Zapraszamy do lektury!

AUTOR:
dr Łukasz Panfil – wykładowca, badacz, pasjonat – od 14 lat związany z edukacją dla sportu. Doradca w zakresie kariery dwutorowej sportowców i trenerów (m.in. przy Polskim Związku Piłkarzy). Współzałożyciel Wydziału Sportu Wyższej Szkoły Zarządzania i Coachingu oraz twórca koncepcji “Nowy Wymiar Edukacji dla Sportu” (e-studia Sport+ dla ludzi sportu). Założyciel pierwszej w Polsce platformowy e-learningowej UpYourLevel (nowatorskie kursy online dla trenerów i rodziców). Autor bloga “Młody Zawodnik Bez Tajemnic”.

TO JEST I CZĘŚĆ TEGO ARTYKUŁU

Jedną z największych zalet czasopisma Asystent Trenera jest konkretność i praktyczna wartość publikowanych artykułów. Temat, którego się podjąłem, jest na tym tle specyficzny.

Z jednej strony bardzo konkretny i precyzyjny, a z drugiej – rozmyty i wymykający się jednoznacznemu opisowi. Nie da się go bowiem – jak podania prostopadłego – sprowadzić do kilku, zawsze sprawdzających się, reguł. Wymaga on analizy i rozumienia mechanizmów fizjologicznych, psychologicznych i społecznych, a przez to może wydawać się trudny. Jednak sądzę, że jest to jedno z najważniejszych zagadnień dla każdego trenera i szkoleniowca.

Chcąc z jednej strony uniknąć nadmiernego teoretyzowania, a z drugiej przybliżyć i ujednolicić terminologię związaną z talentami podzieliłem artykuł na dwie części. W pierwszej będę Was przekonywał do mojej definicji talentu – abyśmy wiedzieli, o czym mówimy, podobnie postrzegali talent i rozumieli się wzajemnie. Dzięki temu będziemy mogli rozmawiać o talencie, jego rozwoju, identyfikacji i selekcji. W drugiej, praktycznej, części przedstawię wskazówki dla trenerów pracujących z dziećmi i młodzieżą.

Zajmuję się talentami od sześciu lat. Lubię ten temat. Jestem też zwolennikiem tezy, że przyszłość polskiej piłki nożnej w sposób bezpośredni zależy od zwiększenia efektywności identyfikowania talentu wśród młodych zawodników, a tym zawodnikom, u których go zidentyfikujemy, zapewnienie maksymalnie dobrych warunków do zindywidualizowanego rozwoju.

Brałem udział w wielu dyskusjach na temat talentu w piłce nożnej. Zawsze pojawiały się przy tej okazji pytania, niejasności i kontrowersje, które powodują, że dyskusja na ten temat jest utrudniona i często nie prowadzi do żadnych konstruktywnych wniosków.

Najważniejsze z nich to m.in.:

  1. Czy “talent” istnieje, a jeśli tak, to czy ma aż tak duże znaczenie, czy może jest czymś wtórnym?
  2. Czym w ogóle jest ten tajemniczy talent i jak go określić dla piłki nożnej?
  3. Co i jak identyfikować u młodych zawodników (na różnych etapach), żeby wiedzieć czy mają talent czy nie?
  4. Jak stworzyć (na różnych etapach) te”?maksymalnie dobre warunki do rozwoju” i jeszcze w dodatku “zindywidualizowanego”?

W tym artykule postaram się odpowiedzieć na wszystkie powyższe pytania.

Artykuł ten traktujcie też jako pewien fundament dla dalszych rozmów na ten temat. Możemy się bowiem różnić w swoich poglądach, ale ważne, żebyśmy byli zgodni na poziomie nazywania i rozumienia pewnych podstawowych zagadnień. Tylko wtedy możliwa będzie konstruktywna wymiana zdań! Owocnej lektury!

Zacznijmy? od początku

Czy uważam, że coś takiego jak “talent do piłki nożnej” istnieje?

Tak, ale wymaga doprecyzowania, jeśli ma mieć dla nas praktyczne znaczenie i ma spełniać swoją rolę w rozwoju polskiej piłki nożnej oraz mieć wpływ na podejście do dzieci i młodzieży.

Czy uważam, że ma on znaczenie?

Ogromne, ale wymaga zrozumienia i określonych kompetencji od osób, które mają zajmować się jego identyfikowaniem i rozwojem.

I teraz najważniejsze pytanie: czy uważam, że talent jest ważniejszy lub mniej ważny od takich czynników jak:

  • ciężka praca i determinacja,
  • szczęście (znalezienie się w odpowiednim miejscu i czasie),
  • właściwy klub, który zapewni warunki rozwoju,
  • trener, który odpowiednio poprowadzi młodego zawodnika,
  • rodzice, którzy swoją determinacją i zaangażowaniem stworzą doskonałe warunki dla rozwoju swojego dziecka?

Jedyne co uważam, to że takie porównywanie jest zupełnie nieuzasadnione i bezcelowe.

A jest niestety dość powszechne i wyraża się w stwierdzeniach:

“To nie talent, do wszystkiego doszedł ciężką pracą”

“To nie talent, po prostu miał szczęście”

Nie chodzi o to, że oba te stwierdzenia nie są prawdziwe. Jeśli chodzi o to, co następuje po stwierdzeniu “To nie talent…” (w jednym i drugim przypadku), to bardzo często są prawdziwe! Chodzi bardziej o to, że żadne z nich nie wyklucza i nie powinno wykluczać istnienia talentu! To samo dotyczy pozostałych, wyżej wymienionych, czynników.

Sytuacje ujęte w dwóch przywołanych stwierdzeniach (przyjmując, że te twierdzenia są prawdziwe) są wyjątkiem, a nie regułą!

A jeśli mamy podnosić swoje kompetencje w zakresie szukania młodych zawodników z potencjałem do bycia mistrzami oraz ich rozwoju, to nie możemy opierać się na wyjątkach, ale na najbardziej pożądanych uwarunkowaniach.

W swojej pracy musicie brać pod uwagę nie jedną, lecz wszystkie wpływające na rozwój piłkarza sfery. Dlatego też każdy z powyższych aspektów jest ?konieczny lecz niewystarczający?. Zaniedbanie tylko jednej może zniweczyć szanse na kształcenie zawodników kompetentnych i efektywnych. Te sfery to oczywiście konstrukcja fizyczna, czynniki środowiskowe, otoczenie szkoleniowe, czy nawet szczęście (dobrze pokazuje to grafika 1 ? piramida rozwoju talentów).

W tym artykule zajmiemy się dwoma – talentem i postawą zwycięzcy. To bowiem, moim zdaniem, są 2 najważniejsze “wewnętrzne” elementy decydujące o tym, jaką ścieżką będzie mógł podążyć młody zawodnik w zakresie swojego rozwoju sportowego, i trener jest w stanie je identyfikować, a potem rozwijać.

TALENT

Zanim przejdziemy do talentu w piłce nożnej, zacznijmy od rozumienia “talentu” tak ogólnie. W morzu różnych definicji i koncepcji warto przytoczyć jedną z popularniejszą – piramidę Jane Piirto (grafika 1).

Grafika 1. Źródło: berenvanjouwweg.nl

Jak możecie się przekonać, patrząc na grafikę, ważnym elementem “pomysłu na to, co to takiego ten talent” jest przekonanie, że nie jest to “iskra boża” czy jakaś “dodatkowa tajemnicza cecha”, która jest albo jej nie ma i już. Talent to pewna “sprzyjająca kombinacja”, która łączy w sobie w zasadzie wszystkie aspekty funkcjonowania człowieka – od genetycznych po środowiskowe. I dopiero sprzyjający ich układ będzie owocował talentem w takiej bądź innej dziedzinie. Niektóre będą wspólne dla wszystkich dyscyplin – jak wytrwałość – inne specyficzne dla danej dyscypliny – ciężko bowiem upierać się, żeby słuch absolutny niezbędny pianiście potrzebny był piłkarzowi.

Przygotowanie do uprawiania piłki nożnej na najwyższym poziomie, w odróżnieniu do innych dziedzin, zajmuje dużo więcej czasu i często zaczyna się już wśród dzieci. Jest to dość długa oraz kręta droga i nie każdemu dane będzie nią podążać. Dlatego tak ważne jest, żeby po pierwsze, jak najwięcej dzieci i młodzieży uprawiało sport i to jak najdłużej, a po drugie, żeby pośród wszystkich cały czas wyszukiwać tych, którzy mają największy potencjał do gry w piłkę nożną. A ten potencjał to, jak już wspomnieliśmy, między innymi: talent i postawa zwycięzcy.

“ważne jest, aby jak najwięcej dzieci i młodzieży uprawiało sport i to jak najdłużej”

Co składa się na talent do piłki nożnej?

Oczywiście bardzo trudno jest tak zdefiniować talent w sporcie, aby taka definicja była zawsze prawdziwa. Nawet jeżeli skupilibyśmy się tylko na piłce nożnej. Jest tak wiele czynników, które będą determinowały “talent”, że może się okazać, że będziemy mieli pięciu utalentowanych młodych zawodników, a każdy będzie zupełnie inny – będzie dysponował innym zestawem cech, rozwijał się w innym środowisku czy wręcz miał inne właściwości fizyczne. Jednak wzajemny wpływ tych czynników będzie w rezultacie składał się na “talent do piłki nożnej”.

Musimy też pamiętać, że zróżnicowanie tempa rozwoju młodych zawodników w przedziale wiekowym 7-13 jest tak duże, że nie możemy jednoznacznie określić, iż któryś z nich jest lepszy od innych, ponieważ jest bardziej uzdolniony, czy po prostu szybciej się od innych rozwija.

Poza uwarunkowaniami genetycznymi, które w dużej mierze stanowią fundament dla posiadania lub nieposiadania talentu, są też różne grupy dyspozycji, które określają młodego zawodnika i są decydujące dla jego rozwoju sportowego, a których ponadprzeciętny poziom możemy określić mianem uzdolnień do gry (talentu). Są to dyspozycje:

  • motoryczne,
  • umysłowe,
  • psychospołeczne,
  • osobowościowe.

To na bazie tych dyspozycji będzie można nauczać umiejętności gry, dlatego ważne jest, żeby od najmłodszych lat rozwijać je wszystkie.

Identyfikowanie poziomu tych dyspozycji wśród młodych zawodników będzie pierwszym ważnym czynnikiem różnicującym ich uzdolnienia do gry w piłkę nożną. W kolejnych artykułach będziemy opisywali, w jaki sposób można to robić.

Kolejnym szalenie istotnym czynnikiem jest postawa zwycięzcy!

Tak jak “talent do piłki” (lub innej dyscypliny) jest przypisany do sportu i w innych dziedzinach nie da się go wykorzystać, taką postawę zwycięzcy warto rozwijać niezależnie od tego, czy młody zawodnik będzie w przyszłości zawodowcem, czy nie, ponieważ jest ona przydatna w każdej sferze naszego życia.

Ważne podkreślenia jest to, że holistyczny rozwój młodych zawodników to rozwijanie nie tylko dyspozycji motorycznych, ale też osobowościowych i psychospołecznych. Niezbędny jest do tego trening mentalny. Niestety często jest pomijany.

“niestety, trening mentalny jest często pomijany”

Aby zadbać o rozwój mentalny i pracować nie tylko z ciałem, ale też umysłem młodego człowieka, wcale nie potrzeba specjalisty. Jeśli mówimy o pewnej “średniej” dla wszystkich dzieci, całkowicie wystarczy dobrze przeszkolony trener i dbający, empatyczni rodzice. Psycholog sportowy potrzebny jest na ostatnich etapach rozwoju zawodnika lub w sytuacjach wyjątkowych. Natomiast to trenerzy i rodzice mają największy wpływ na rozwój mentalny młodego sportowca, bo to oni spędzają z nim najwięcej czasu. Są dla niego wzorami i mentorami; źródłem motywacji do rozwoju i to oni przekazują mu umiejętności. Jeśli oni zawodzą – nie pomoże żaden specjalista. Dlatego tak ważne jest, by całościowo podchodzili do tematyki rozwoju dzieci i mieli na ten temat wiedzę.

“ważne jest, aby trenerzy i rodzice całościowo podchodzili do tematyki rozwoju dzieci i mieli na ten temat wiedzę”

Zacznijmy od tego, co wpływa na kształtowanie postaw wśród młodych zawodników. Są to:

  • wrodzone cechy osobowości młodego zawodnika,
  • możliwości treningowe i gry, kompetencje i postawa trenera, warunki sprzętowe i infrastruktura,
  • najbliższe otoczenie młodego zawodnika, rodzina, znajomi, nauczyciele.

Na postawę zwycięzcy, według Billa Beswicka (słynny brytyjski psycholog), składają się:

  • fizyczne zaangażowanie we wszystko co się robi,
  • mentalna koncentracja na zadaniu, na celu i ogólnie na rozwoju,
  • wysoka energia emocjonalna (inteligencja emocjonalna),
  • siła mentalna.

Trzy pierwsze punkty są dosyć jasne, ale przyjrzyjmy się bliżej tajemniczej ?sile mentalnej?, którą to powinniśmy kształtować w młodych zawodnikach.

Siła mentalna to:

  • samoświadomość (wysokie poczucie własnej wartości, przekonanie o własnych zdolnościach, wytrwałość w dążeniu do założonych celów),
  • umiejętność podtrzymywania automotywacji,
  • nawyki związane z regularną i systematyczną pracą,
  • umiejętność samokontroli własnych emocji.

Warto zauważyć, że spora część cech odpowiedzialnych za to, co nazywamy “postawą zwycięzcy”, nie jest możliwa do wykształcenia podczas kilku godzin treningu w tygodniu. Nawet najlepszy trener nie jest w stanie “wytworzyć” w nikim takich cech, jak samoświadomość, poczucie skuteczności, etyka pracy czy koncentracja zadaniowa. Są to cechy, które potrzebują do rozwoju stabilnego i odpowiedzialnego wychowania. Trener ma za zadanie je wydobyć i dbać o to, by były wzmacniane przez rozwój sportowy. Dzięki regularnym, wieloletnim treningom można je umacniać, by na stałe “zagościły”w strukturze osobowości (jak widać są to cechy przydatne nie tylko przy uprawianiu sportu – postawa zwycięzcy przydaje się w pokonywaniu wszelkich życiowych trudności), jednak przy niesprzyjającym systemie wychowania czy klimacie w domu nie rozwinie się stabilna samoocena czy inteligencja emocjonalna. Na powyższym przykładzie widać, że to trenerzy i rodzice są odpowiedzialni za fundament, na którym można oprzeć dalszy rozwój sportowy dziecka.

Podsumowując, możemy powiedzieć, że w sporcie warunkiem koniecznym do uzyskania wysokiego poziomu jest posiadanie:

  1. Uzdolnień do gry (talentu), które w odpowiednich warunkach, w ciągu 8-10-letniego procesu treningowego, są przekształcane w umiejętności gry i wtedy zawodnicy o ukształtowanych profilach kompetencji zaczynają brać udział we współzawodnictwie klasyfikowanym.
  2. Postawy zwycięzcy, która będzie wpływała na determinację młodego zawodnika do rozwoju i bycia w przyszłości profesjonalnym sportowcem.

W kontekście tych dwóch elementów młodych zawodników dzielimy na 4 grupy:

  1. Z talentem i z postawą zwycięzcy.
  2. Bez talentu, ale z postawą zwycięzcy.
  3. Z talentem, ale bez postawy zwycięzcy.
  4. Bez talentu i bez postawy zwycięzcy.

Zadowalające jest to, że młodzi zawodnicy z pierwszej, drugiej i trzeciej grupy mają szansę być w przyszłości profesjonalnymi sportowcami!

Oczywiście, przed każdym młodym zawodnikiem jest długa i kręta droga oraz mnóstwo pracy nad samorozwojem, nie tylko sportowym. Dochodzą do tego różne inne czynniki. Czasem zależne od niego, a czasem zupełnie niezależne. Pojawia się tutaj też rola rodziców czy trenerów. Natomiast przy spełnieniu określonych warunków każdy młody zawodnik z jednej z tych trzech grup ma szansę zostać zawodnikiem kompetentnym.

Na koniec tej części pozwolę sobie na jeszcze jedną ważną dygresję. W piłce nożnej często używamy określenia “ten to ma talent!” albo “ten to jest prawdziwy talent” w odniesieniu do gwiazd. I oczywiście nie jest to błędem! Zresztą w większości innych branż i obszarów, gdzie określonych kompetencji nie kształtuje się od najmłodszych lat (np. decyzję o byciu prawnikiem, informatykiem czy urzędnikiem administracyjnym podejmuje się w szkole średniej albo nawet na studiach, czy wręcz po ich zakończeniu i dopiero wtedy zaczyna się przygotowywanie do zawodu), talentem faktycznie można określić kogoś, kto jest wybitny w tym co robi – i tacy są pożądani przez firmy! W sporcie jest to niemożliwe.

Dlatego, patrząc z perspektywy trenerów pracujących z dziećmi i młodzieżą i w kontekście dalszej dyskusji na temat usprawniania tego obszaru, używanie sformułowania “talent” w odniesieniu do profesjonalnych zawodników mija się z celem z dwóch powodów:

  1. Używanie słowa “talent” w odniesieniu do seniorów powoduje, że faktycznie oczywiste wydaje się stwierdzenie, że do swojego poziomu doszli w zdecydowanej większości dzięki ciężkiej pracy i przy tym pojęcie “talentu” znika nam na dalszy plan a często jest wręcz negowane. A przecież ciężka praca, wcale nie wyklucza tego, że w przeszłości, ktoś odkrył w nich talent i dzięki ciężkiej pracy (i innych sprzyjających warunkach), udało się go rozwinąć!
  2. Sama debata nad “talentem w piłce nożnej” i rozbicie go na czynniki pierwsze (czemu między innymi służy ten artykuł) jest nam potrzebne głównie po to, żeby dowiedzieć się, jak spośród wszystkich młodych ludzi, którzy uprawiają sport, znaleźć tych, którzy mają “to coś”, dzięki czemu, przy zagwarantowaniu odpowiednich warunków, można będzie uczynić z nich przyszłych mistrzów; w przypadku seniorów stwierdzenie “talent” niewiele nam daje, bo nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić! Wręcz przeciwnie, rodzi to pewne niejasności w analizie tego czy talent czy ciężka praca – wspomniane powyżej.

Lepsze (dla dyskusji i szukania usprawnień) jest założenie, że Lionel Messi, Cristiano Ronaldo czy David Beckham to nie “talenty”, ale wysoce kompetentni zawodnicy, dużo kompetentniejsi niż inni, dlatego są dużo efektywniejsi w grze niż inni. Tak jak w każdej innej branży – to kompetencje decydują o przewadze konkurencyjnej jednych pracowników nad innymi. I do tych kompetencji faktycznie dochodzi się ciężką pracą.

Ale…

Ten sami Messi, Ronaldo czy Beckham za młodu wyróżniali się wśród innych nie przez ciężką pracę, lecz właśnie przez pewien “dar, z którym się urodzili”, a przez który rozumiemy pewien zestaw cech i uwarunkowań predysponujących ich do efektywnego rozwoju w dziedzinie – w tym przypadku – piłki nożnej. Trudno bowiem powiedzieć, że siedmioletni Messi, który bez problemów radził sobie ze starszymi i większymi kolegami, doszedł do tego ciężką pracą albo dzięki dużej liczbie godzin spędzonych na treningach.

Analiza zawodników reprezentujących wysoki i bardzo wysoki poziom sportowy daje nam wiedzę na temat kompetencji, które powinniśmy rozwijać u młodych zawodników. Dlatego należy ją brać pod uwagę – dyskusja czy to talent, czy praca pozwoliły im zajść tak wysoko, jest z tego punktu widzenia całkowicie bez sensu.

Trzymajmy się więc odnoszenia talentu jedynie do młodych zawodników – dzieci i młodzieży.

Część II artykułu już wkrótce!

Źródło: Asystent Trenera – wydanie specjalne (Dzieci 2)

Artykuł Poradnik MF: Talent w piłce nożnej – jego identyfikowanie i rozwój (cz. I) pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>