Lech Poznań – Młodzieżowy Futbol http://mlodziezowyfutbol.pl portal informacyjny o piłce młodzieżowej Fri, 16 Aug 2019 10:50:40 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.1.3 http://mlodziezowyfutbol.pl/wp-content/uploads/2018/07/cropped-MFLOGOnew-32x32.png Lech Poznań – Młodzieżowy Futbol http://mlodziezowyfutbol.pl 32 32 Młodzieżowcy – witajcie w Ekstraklasie! http://mlodziezowyfutbol.pl/artykuly/felietony/mlodziezowcy-witajcie-w-ekstraklasie/ Mon, 05 Aug 2019 18:51:03 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=20548 Kontrowersyjny przepis o obowiązku gry młodzieżowca towarzyszy nam już od trzech kolejek. Wnioski co do podejścia klubów można wyciągnąć już po pierwszych tygodniach trwających rozgrywek. Ruszył sezon 2019/20. Pierwszy, w którym na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce, w Ekstraklasie, obowiązywać będzie przepis o obowiązkowej grze młodzieżowca. Co do zasadności tego przepisu, jak i samej idei […]

Artykuł Młodzieżowcy – witajcie w Ekstraklasie! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Kontrowersyjny przepis o obowiązku gry młodzieżowca towarzyszy nam już od trzech kolejek. Wnioski co do podejścia klubów można wyciągnąć już po pierwszych tygodniach trwających rozgrywek.

Ruszył sezon 2019/20. Pierwszy, w którym na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce, w Ekstraklasie, obowiązywać będzie przepis o obowiązkowej grze młodzieżowca. Co do zasadności tego przepisu, jak i samej idei dyskutowano już wiele razy i wciąż środowisko piłkarskie jest podzielone. Jednak nie ma chyba strony, która stwierdziłaby, że nie ma on żadnych plusów i jest jednoznaczną wtopą. Czas na rozliczenia zaczął się wraz z początkiem obecnego sezonu, ale czekając na szersze oceny przyda się cierpliwość.

Po pierwszych kolejkach cieszy fakt, iż w każdym zespole jest co najmniej po dwóch, trzech młodych piłkarzy, którzy na stałe będą znajdować się w tzw. meczowych osiemnastkach i obcować z najlepszą polską ligą. To efekt zauważalny, dostępny krótkofalowo i na wyciągnięcie ręki. Efekt, który powinien być zwieńczeniem usystematyzowanego procesu szkoleniowego, który kończy się właśnie w momencie przejścia młodzieżowca do poważnej piłki. My mamy sytuację odwrotną. W momencie, gdy dopiero powoli kształtuje się system szkolenia, chcemy wprowadzać nielicznych na rynku piłkarzy, którzy mają w młodym wieku potencjał “na już”, na grę w najmłodszych latach.

Gdzie jest najlepiej?

Już po pierwszych kolejkach można zauważyć pewne prawidłowości, jeśli chodzi o personalia. W każdym klubie obowiązuje osobna strategia na wystawienie obligatoryjnego młodzieżowca w składzie. Niektóre zespoły jak chociażby Lech, Lechia czy Pogoń Szczecin mają do wyboru duże zaplecze wychowanków. Mogą nimi łatwo rotować, przez co nowy przepis żadnego problemu stanowić nie będzie. W Poznaniu po rewolucji kadrowej postanowiono jeszcze bardziej stawiać na zdolnych wychowanków. W kadrze Lecha na pierwsze dwa mecze było po ośmiu młodzieżowców, z czego połowa na placu gry. Ostatnie spotkanie Lech kończył z sześcioma młodzieżowcami na placu gry. Takie statystyki robią wrażenie, szczególnie gdy dodamy fakt, że Lech gra atrakcyjny i ofensywny futbol.

REKRUTACJA OTWARTA! DOŁĄCZ DO ZESPOŁU MŁODZIEŻOWEGO FUTBOLU! KLIKNIJ TUTAJ

Na młodzież możemy także liczyć przy okazji meczów Pogoni. Na razie głównym bohaterem jest Kowalczyk, ale w Szczecinie warte podkreślenia jest coś więcej, niż tylko trwający sezon. Pogoń już wcześniej zarysowała jasny plan na rozwój klubu. Poprzez programy przygotowujące najlepszych piłkarzy w kategoriach młodzieżowych do przejścia w futbol seniorski, ma zamiar na przestrzeni sezonu z tych utalentowanych juniorów korzystać. Do tego grona można śmiało dopisać Zagłębie Lubin, które także już w poprzednich sezonach pokazywało, że w Lubinie chcą promować wcześniej wyszkolonych tam piłkarzy. Teraz głośno zrobiło się o Łukaszu Porębie, który przecież pierwsze kroki w Ekstraklasie stawiał już dużo wcześniej. Także dzięki temu dziś możemy z radością obserwować wyczyny pomocnika “Miedziowych”.

Czasem strategia korzystania z młodych zawodników jest pokłosiem zmiany polityki finansowej, nierzadko te dwie sfery są nieodłączne w strategii na budowę klubu. Tak to działa chociażby w Lechii, która zaczęła od postawienia w większej mierze na polaków, dorzucając do tego przedstawicieli młodego pokolenia. Takie zarządzanie sprawiło, że w Gdańsku również nie martwią się nowym przepisem. Piotr Stokowiec już w zeszłym sezonie potrafił chociażby “wyciągnąć” z rezerw 16-letniego Filipa Dymerskiego i dać mu szansę debiutu w Ekstraklasie. Ważnymi ogniwami w Lechii są Makowski i Fila, na których zdecydowanie postawił trener “Biało-Zielonych”.

Mniejszy, ale wciąż wybór

Zapowiadanych problemów z młodzieżowcem jak na razie nie ma Jagiellonia. Dotychczas bardzo dobrze spisywał się Bida, a ostatnio przebudził się nawet Patryk Klimala. Jednakże tutaj jest to raczej wymuszone przepisem, co działa na korzyść tej dwójki. Jaga, która kiedyś słynęła raczej z młodej i polskiej jedenastki, teraz wszelkimi sposobami broni się przed wystawianiem rodaków, tłumacząc się, że ci są za drodzy na rynku transferowym, z czym można się zgodzić.

W podobnej sytuacji, jeśli chodzi o młodzieżowca jest Legia. W stolicy jednak od niepamiętnych czasów nic się nie zmienia, bowiem talent goni talent, jeśli spojrzymy na obsadę bramki. Stałe miejsce ma Majecki i nic nie wskazuje na to, jakoby miało się to zmienić w tym sezonie. Do tego szanse otrzymuje Praszelik, a na ławce pojawia się Karbownik. Dopóki jednak nic złego nie stanie się Majeckiemu, na innych młodzieżowców raczej nie ma co w Warszawie liczyć. Osobnymi przypadkami są Górnik Zabrze i Wisła Kraków. Być może w pierwszych “11” na razie oszczędnie dysponują młodymi, ale za to przepełnione nimi ławki rezerwowych śmiało wskazują, że tam problemu z przepisem raczej nie należy się spodziewać.

Modlitwy o zdrowie i brak kartek

Lista klubów, które na nowy przepis PZPN-u zareagowały doraźnie jest niestety dużo większa. Mimo zapowiedzi trenera Probierza, Cracovia ewidentnie nie jest przygotowana na nowe ligowe realia. Na początku były próby wkomponowania Pestki, ale szybko okazało się, że nie jest ulubieńcem trenera. Następnie Michał Probierz postawił na Lusiusza, który radzi sobie lepiej, ale również musi sobie zdawać sprawę, że gdyby nie przepis, nie miałby miejsca w składzie. Gdzie podział się Struzik? Czemu Daniel Pik nie dostał ani minuty? To pytania, która same się nasuwają, a odpowiedzi nie ma. Wiadomo tylko, że Cracovia chcąc stawiać na wychowanków-młodzieżowców, mogła mieć zbyt górnolotne ambicje.

W Śląsku, Arce, ŁKS-ie, Rakowie, Piaście czy Wiśle Płock trenerzy do roli młodzieżowca przygotowali po jednym, dwóch zawodników i tego się stale trzymają. Sezon pokaże, czy taka taktyka zda egzamin, ale w przypadku kontuzji czy kartek szybko może się wydać, że jest to mniej opłacalne niż szansa dla kilku młodych z zaplecza klubu. Do Śląska specjalnie ściągnięty został Płacheta, w Arce występuje Antonik, w Piaście jeszcze gra Dziczek i tak dalej można wymieniać. Po jednym nazwisku w pierwszym zespole, gdy na ławce wciąż czeka 1/2 zastępców. To z pewnością duży minus nowego przepisu. Ci siedzący na ławce, zamiast czekania, w tym samym czasie mogliby przecież ogrywać się na wypożyczeniach.

Niestety, ale już po kilku kolejkach widać jak na dłoni podejście niektórych prezesów i trenerów do prowadzenia klubu i długofalowych projektów. W wielu przypadkach maksymalna oszczędność i ryzyko spadku nie pozwala nawet na najmniejsze eksperymenty kadrowe. W niektórych klubach z założenia długofalowej wizji mówi się “nie”. Mimo, że przynosi ona czasem o wiele lepszy rachunek niż ta tworzona “na już”. Jednak biorąc pod uwagę pierwsze kolejki, nowy przepis w dużej mierze zdaje egzamin. Na pewno nie ma mowy o obniżeniu poziomu Ekstraklasy. Pozostaje pytanie, czy po kilku sezonach działania przepisu kluby zmienią nieco optykę na wychowywanie własnych młodych perełek. Tu trzeba postawić znak zapytania i cierpliwie czekać na efekty bądź zmiany, których przecież oczekiwali wprowadzający zmiany.

Artykuł Młodzieżowcy – witajcie w Ekstraklasie! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
CLJ U-17: Grad goli we Wronkach! Lech zagra w finale! http://mlodziezowyfutbol.pl/clj/lech-korona-michal-gebura/ Fri, 14 Jun 2019 00:19:28 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=20370 Piłkarskie święto we Wronkach! Osiem goli, mnóstwo sytuacji bramkowych, parady bramkarzy, zwroty akcji. To wszystko w jednym meczu, którego stawką był finał CLJ U-17! Lech pokonał Koronę 6:2 i zagra z Legią w Ząbkach o Mistrzostwo Polski! Mimo wysokiego wyniku trener Korony U-17, Michał Gębura, jak i wielu postronnych kibiców uważają, że wynik nie odzwierciedla […]

Artykuł CLJ U-17: Grad goli we Wronkach! Lech zagra w finale! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Piłkarskie święto we Wronkach! Osiem goli, mnóstwo sytuacji bramkowych, parady bramkarzy, zwroty akcji. To wszystko w jednym meczu, którego stawką był finał CLJ U-17! Lech pokonał Koronę 6:2 i zagra z Legią w Ząbkach o Mistrzostwo Polski! Mimo wysokiego wyniku trener Korony U-17, Michał Gębura, jak i wielu postronnych kibiców uważają, że wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu.

“Jestem zadowolony z postawy chłopaków, bo nie pękli, pokazali, że potrafią grać w piłkę” – mówił po meczu w rozmowie z naszym portalem, Michał Gębura, szkoleniowiec Korony. Gdy przeczyta się słowa trenera i spojrzy się tylko na wynik meczu, 2:6, a dwumeczu 3:8, to te słowa nie brzmią zbyt poważnie. Można to nawet rozpatrywać w formie ironii. Jednak tak nie jest, we Wronkach byliśmy świadkami wyrównanego i otwartego spotkania. Aura na początku nie sprzyjała, padało i grzmiało, lecz przyniosła efekt w “piłkarskie grzmoty” na boisku.

W pierwszym meczu półfinałowym w Kielcach Lech pokonał Koronę 2:1 i był o krok od awansu do finału. Lepiej w ten rewanżowy mecz weszli goście i szybko zmusili bramkarza gospodarzy do interwencji. Jednak potem Lech wyprowadził trzy skuteczne ciosy: Ławrymowicz, Wilak, Kołtański i po 26. minutach na tablicy wyników widniał wynik 3:0! Ten rezultat rozjuszył gości i zaczęli zagrażać bramce strzeżonej przez Krzysztofa Bąkowskiego. Jednak ten popisywał się skutecznymi interwencjami i dzięki niemu po 45. minutach Lech miał w tym meczu jeszcze czyste konto. “Tak, na pewno miał duży udział w tym zwycięstwie. W kilku sytuacjach zachował się bardzo dobrze” – stwierdza trener Korony U-17.” Teraz tylko pytanie, czy to on dobrze bronił, czy my źle strzelaliśmy?” – dodaje.

Korona się nie poddawała

Wielu trenerów w Centralnej Lidze Juniorów powtarza, że: “piłka młodzieżowa jest nieobliczalna”. Sugerując się tymi słowami, nie można było skreślić Korony, gdy w dwumeczu było już nawet 1:5. Trener gości powtarzał chłopakom w szatni, żeby walczyli o finał Mistrzostw Polski, dopóki tli się nadzieja: “Nadzieja umiera ostatnia. Kwestia była taka, żeby szybko strzelić bramkę. Udało się, chłopcy uwierzyli, złapali wiatr w żagle, strzeli drugą bramkę. Na pewno wtedy Lech poczuł nasz oddech na plecach, bo przejęliśmy inicjatywę. Szkoda, że straciliśmy tyle bramek” stwierdza Gębura.

Korona stwarzała sobie kolejne sytuacje i powinna stan meczu wyrównać. Jednak byli nieskuteczni, a do tego świetnie dysponowany w bramce był Bąkowski. Goście prowadzili grę, ale to “Lechici” zdobyli gola na 4:2. Wprowadzony z ławki Olivier Zaręba zakręcił obrońcami Korony i został sfaulowany w polu karnym. Gola w 81. minucie z rzutu karnego zdobył Damian Kołtański. Ta bramka ewidentnie podcięła skrzydła “Scyzorykom”, a “Kolejorz” to doszczętnie wykorzystał i strzelił jeszcze dwie kolejne bramki. “Bramki stracone w końcówce były konsekwencją tego, że mocno się odkryliśmy i postawiliśmy wszystko na jedną kartę” – twierdzi szkoleniowiec Korony.

Wynik nie świadczy o tym, jak wyglądał mecz. Myślę, że Lech miał lepszych jakościowo zawodników. Trochę zdeprymowała nas pierwsza połowa, bo przegrywaliśmy 0:3. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę i doprowadziliśmy na 2:3, mieliśmy sytuację na 3:3. Później chłopcy się nieco podłamali, karny, a w końcówce było już dobijanie leżącego” – dodaje.

“Chcieliśmy trafić na Lecha”

Michał Gębura w latach 1990-93 grał w Lechu Poznań i zdobył z tym klubem Mistrzostwo Polski (1992). Dziś 54-letni szkoleniowiec najlepsze piłkarskie wspomnienia ma z tym klubem. Nie ukrywa, że chciał, aby jego Korona trafiła w półfinale CLJ, Lecha Poznań:

“Chcieliśmy trafić na Lecha i zobaczyć na jakim poziomie jesteśmy. Nie mamy czego się wstydzić, robimy swoje, pracujemy dalej. Chcielibyśmy mieć taką infrastrukturę jaką ma Lech, bo w Kielcach daje to wiele do życzenia”. Korona nie ma stałej bazy treningowej. Harmonogram zajęć bywa chaotyczny i treningi odbywają się w różnych miejscach, w tygodniu. Więcej o problemach Korony z infrastrukturą boiskową, możesz przeczytać tutaj.

Młoda Korona z koroną na głowie

Korona Kielce podobnie jak w zeszłym roku kończy rozgrywki CLJ U-17 na półfinale. W najwyższej kategorii rozgrywek młodzieżowych w Polsce “Scyzoryki” zostały Mistrzem Polski, mając aż 16 punktów przewagi nad drugim Śląskiem. Mimo wspomnianych wyżej problemów Korona odnosi sukcesy na szczeblu juniorskim. “Dawno nie było w historii Korony takich sukcesów. Przypomnę, że nasze rezerwy awansowały z IV do III ligi, w kategorii U-18 mamy Mistrza Polski, tutaj półfinał. Fajnie to wygląda”

Zapytaliśmy trenera Gęburę, czy ta drużyna, która grała dziś z Lechem, jest w stanie w przyszły sezonie, pójść w ślady starszych kolegów i zdobyć Mistrzostwo Polski w kategorii U-18? “Chciałbym, żeby tak było. Teraz pokazaliśmy, że jesteśmy w najlepszej czwórce w Polsce. W tamtym roku też graliśmy w półfinałach, tym rocznikiem, który zdobył Mistrza Polski U-18 , wtedy przegraliśmy w ostatnich trzech minutach z Pogonią. Z kolei Ci chłopcy też potrafią grać w piłkę i powinni powtórzyć sukcesy, tych”.

Polski klasyk w CLJ, Lech vs. Legia. “Wojskowi” w półfinale odprawili Zagłębie Lubin w dwumeczu 5:2. Finał Centralnej Ligi Juniorów odbędzie się we wtorek, 18 czerwca o godzinie 16:30 w Ząbkach. Transmisja na kanale YouTube Łączy Nas Piłka.

Lech 6:2 Korona
Bramki: Igor Ławrynowicz 10′, Filip Wilak 21′, Damian Kołtański 26′, 81′ (k), Antoni Kozubal 87′, Jakub Gil 90′ – Jakub Rybus 48′, Szymon Płocica 73′

Artykuł CLJ U-17: Grad goli we Wronkach! Lech zagra w finale! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Kurminowski z kolejnymi bramkami na Słowacji http://mlodziezowyfutbol.pl/artykuly/nowinki/kurminowski-z-kolejnymi-bramkami/ Sun, 19 May 2019 18:13:34 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19810 Dawid Kurminowski znowu strzela dla drugiego zespołu Ziliny. Młody napastnik z dubletem w 29. kolejce II ligi. Postawa zespołu odbiega od przedsezonowych założeń, a gra w klubowych rezerwach nie jest tym, czego oczekiwał Polak. Mimo wszystko Polak walczy o miejsce w pierwszej drużynie, po prostu strzelając bramki. 20-latek wypożyczony z Lecha Poznań do słowackiej Ziliny […]

Artykuł Kurminowski z kolejnymi bramkami na Słowacji pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Dawid Kurminowski znowu strzela dla drugiego zespołu Ziliny. Młody napastnik z dubletem w 29. kolejce II ligi.

Postawa zespołu odbiega od przedsezonowych założeń, a gra w klubowych rezerwach nie jest tym, czego oczekiwał Polak. Mimo wszystko Polak walczy o miejsce w pierwszej drużynie, po prostu strzelając bramki. 20-latek wypożyczony z Lecha Poznań do słowackiej Ziliny strzelił cztery bramki w ośmiu występach.

LEGIA WARSZAWA SIĘGNIE PO POLAKA Z BAYERNU – ZOBACZ TUTAJ!

Kurminowski ma latem wrócić do Poznania, jednak na dzisiaj nie wiadomo, czy rozpocznie nowy sezon w Ekstraklasie. Być może Dawida czeka kolejne wypożyczenie.

20-latek znalazł się również w szerokiej kadrze Jacka Magiery na mistrzostwa świata do lat 20. Został również powołany na mecz towarzyski z Japonią, ale ostatecznie nie zagrał z powodu urazu. Finalnie dla Kurminowskiego zabrakło miejsca na tegoroczny mundial.

Artykuł Kurminowski z kolejnymi bramkami na Słowacji pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Canarinhos Skórzewo, czyli szkolenie po brazylijsku http://mlodziezowyfutbol.pl/artykuly/felietony/canarinhos-skorzewo/ Fri, 17 May 2019 16:05:33 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19736 Skórzewo to wieś w Wielkopolsce, w powiecie poznańskim, gdzie swoją siedzibę ma szkółka piłkarska KS Canarinhos. To w tym klubie swoje pierwsze kroki związane z piłką stawiał Filip Marchwiński, o którym zrobiło się głośno w ostatnim czasie, za sprawą dobrych występów w LOTTO Ekstraklasie. Jak wygląda szkolenie w tej małej miejscowości? W 1996 roku utworzono […]

Artykuł Canarinhos Skórzewo, czyli szkolenie po brazylijsku pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Skórzewo to wieś w Wielkopolsce, w powiecie poznańskim, gdzie swoją siedzibę ma szkółka piłkarska KS Canarinhos. To w tym klubie swoje pierwsze kroki związane z piłką stawiał Filip Marchwiński, o którym zrobiło się głośno w ostatnim czasie, za sprawą dobrych występów w LOTTO Ekstraklasie. Jak wygląda szkolenie w tej małej miejscowości?

W 1996 roku utworzono pierwszą szkółkę w Skórzewie, która na początku funkcjonowała pod nazwą Uczniowski Klub Sportowy Skórzewo. O historii powstania tej akademii, opowiedział w rozmowie z naszym portalem Sławomir Krupiewski, trener koordynator KS Canarinhos Skórzewo: “Inicjatywa jednego z mieszkańców Skórzewa była taka, że miał syna i stworzył klub tak właściwie dla niego. Zrobił kursy trenerskie i tak to się zaczęło”. UKS Skórzewo działał pod tą nazwą do 2011 roku, kiedy to powstała nowa szkółka w tej miejscowości, KS Canarinhos. Prezesi obu klubów uznali, że w takiej wsi nie mogą działać dwie szkółki i połączyli siły. Od 2013 roku akademia funkcjonuje pod nazwą Klub Sportowy Canarinhos Skórzewo.

MAREK MIERZWA: “NASZYM NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM JEST BAZA TRENINGOWA”

Umowa partnerska z Lechem

Canarinhos Skórzewo szkoli dzieci od 5 roku życia do seniora. W tej chwili jest 14 zespołów szkoleniowych w akademii. Klub z gminy Dopiewo ma podpisaną umową partnerską Lechem Poznań. Dzięki niej, w ostatnich latach do akademii “Kolejorza” dołączyło już kilkunastu zawodników Canarinhos. “Taka jest nasza strategia, szkolimy do pewnego wieku i oddajemy tych chłopców wyróżniających się do klubów ekstraklasowych” – podkreśla politykę klubu, Krupiewski.

17-letni Filip Marchwiński to piłkarz, który jest najsłynniejszym wychowankiem klubu ze Skórzewa. Młody zawodnik Lecha w ostatnim czasie dostał kilka szans w LOTTO Ekstraklasie i pokazał się z bardzo dobrej strony. Był na ustach całej piłkarskiej Polski, kiedy to strzelił zwycięskiego gola w meczu z Legią Warszawa przy Bułgarskiej (1:0). Młodzieżowy reprezentant Polski w tym sezonie zagrał już w 10. meczach Ekstraklasy i strzelił dwa gole. Jak wspomina Marchwiński swój czas w Skórzewie?“To właśnie w zespole UKS-u mogłem pod opieką dobrych trenerów bawić się piłką do woli. To marzenie o pozostaniu piłkarzem pojawiło się u mnie jednak wraz z wiekiem, już po przyjściu do Kolejorza” – mówił Marchwiński w rozmowie z klubowym portalem Lecha.

Technika i koordynacja ruchowa

Marchwiński wspominał o zabawie piłką. Ten element jest ważny w szkoleniu piłkarzy w KS Canarinhos Skórzewo. Do 12 roku życia trenerzy skupiają się na treningach technicznych, jak i na koordynacji ruchowej. Nie myślą o taktyce, chcą, żeby dzieci nabywały umiejętności dzięki zabawie z piłką. “Uczymy chłopaków przede wszystkim panowania nad piłką. Technika brazylijska, stąd nazwa Canarinhos. Kiedy tworzyliśmy szkółkę piłkarską, w Polsce raczej brakowało wzorców, które moglibyśmy tym chłopcom wskazywać jako rozwój piłkarski. Dlatego wybraliśmy reprezentację, która wypuszcza seryjnie piłkarzy grających w piłkę, a nie kopaczy, przeszkadzającym innym” – podkreśla i wyjaśnia znaczenie nazwy klubu, trener koordynator KS Canarinhos.

W KS Canarinhos Skórzewo obecnie jest ok. 250 młodych adeptów piłki nożnej, którzy trenują pod okiem 15 trenerów (nie licząc asystentów). Z czego trzech ma licencję UEFA Pro A, a ośmiu UEFA Pro B. Krótko o bazie treningowej: dwa place z boiskami treningowymi, oświetlone i nawadniane + orlik.

Boisko trawiaste nr 2 ? przy SP 2 (Gimnazjum) w Skórzewie

Boisko trawiaste nr 2 przy SP 2 (Gimnazjum) w Skórzewie
Wyniki nie są najważniejsze

Na stronie klubowej możemy przeczytać, że szkółka KS Canarinhos Skórzewo dba nie tylko o umiejętności piłkarskie, ale także zwracają uwagę na edukację młodych piłkarzy. “Jesteśmy bardzo aktywni w środowisku sportowym w całej Polsce. W 2017 roku poszliśmy o krok dalej. W Szkole Podstawowej w Dopiewie, pod patronatem naszego Klubu powstała klasa sportowa o profilu piłkarskim. Wszystko po to, aby jeszcze bardziej zmaksymalizować efekty pracy intelektualnej i fizycznej. Dodatkowym bodźcem poprawiającym szkolenie są wspólne wyjazdy na obozy letnie i zimowe. Jest to doskonała okazja nie tylko do uzyskania szybkiego progresu umiejętności piłkarskich, ale także do wspólnej integracji”.

Dla osób, które zarządzają KS Canarinhos Skórzewo wyniki, nie mają większego znaczenia. Liczy się styl, gra piłką, utrzymywanie się przy niej i wspomniana wcześniej radość z gry. Nie wymagają gry o najwyższe cele, puchary itp. One mogą przyjść przy okazji. W zeszłym roku byli blisko o baraże do CLJ U-15, ale przegrali decydujący mecz a AP Reissa 1:2. “U nas nie ma parcia na wyniki. Staram się wpajać naszym trenerom, że owszem zwycięstwa są ważne dla zawodników, ale nie mają być dla szkoleniowców. Chodzi o to, że skoro trener wybrał określoną grupę zawodników – każdy ma grać mniej więcej po równo. Dlatego też nie ma u nas tych wyników” – twierdzi Krupiewski.

Canarinhos Skórzewo nie osiąga spektakularnych wyników na turniejach juniorskich. Często mimo ładnej gry odnoszą porażki. “To też jest element szkolenia, przyzwyczajanie dzieci do porażki i wyciąganie z niej wniosków” – dodaje.

Drużyna seniorów

KS Canarinhos Skórzewo ma również drużynę seniorów, która występuje aktualnie w klasie okręgowej (szósty poziom rozgrywkowy). W tej drużynie występują w głównej mierzę wychowankowie klubu i już do pierwszego zespołu wchodzą juniorzy. “Mamy taką filozofię, że seniorzy mają wspólne treningi z juniorami. Zawsze, gdzieś połowa zawodników zabieranych na mecz to juniorzy, żeby już ogrywali się ze starszymi” – zaznacza Krupiewski.

Reasumując nawet w małej miejscowości, może powstać profesjonalna szkółka, z której mogą w przyszłości wychodzić na szersze wody młodzi zawodnicy. Wszystko zaczyna się od zabawy piłką. Akademia w Skórzewie jest młodą szkółką, a już mają wychowanka, który decyduje o losach wyników w Ekstraklasie. Teraz tylko czekać, kiedy przyjdą następni.

Artykuł Canarinhos Skórzewo, czyli szkolenie po brazylijsku pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
CLJ: GKS Bełchatów przegrywa we Wronkach http://mlodziezowyfutbol.pl/clj/gks-belchatow-lech/ Sun, 05 May 2019 18:01:39 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19550 GKS Bełchatów wciąż walczy o utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów. W ostatniej kolejce pokonali u siebie Pogoń Szczecin, a teraz jechali do Wronek, pokonać Lecha. “Kolejorz”, jednak dzięki świetnej pierwszej połowie pokonał gości 3:1! Lech Poznań w tym sezonie nie najlepiej radzi sobie na własnym boisku. We Wronkach przegrali 8 z 12 możliwych spotkań. Zatem […]

Artykuł CLJ: GKS Bełchatów przegrywa we Wronkach pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
GKS Bełchatów wciąż walczy o utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów. W ostatniej kolejce pokonali u siebie Pogoń Szczecin, a teraz jechali do Wronek, pokonać Lecha. “Kolejorz”, jednak dzięki świetnej pierwszej połowie pokonał gości 3:1!

Lech Poznań w tym sezonie nie najlepiej radzi sobie na własnym boisku. We Wronkach przegrali 8 z 12 możliwych spotkań. Zatem GKS Bełchatów mógł liczyć na to, że da się pokonać ciągle aktualnego Mistrza Polski CLJ, na ich terenie, bo innym to się udawało. Bełchatowianie przed tą kolejką do bezpiecznego 12. miejsca tracili 6 punktów, a gdyby wygrali z Lechem, strata ta zmniejszyłaby się do 3 oczek. Stałoby się tak, gdyż Escola Warszawa przegrała swój mecz w tej kolejce z Legią. Lech chciał w końcu wygrać u siebie, a GKS Bełchatów wykorzystać szansę na zbliżenie się do miejsca gwarantującego utrzymanie. Szykowało się zatem emocjonujące spotkanie.

CLJ: TO JUŻ PEWNE! ELANA TORUŃ PIERWSZY SPADKOWICZEM

Widowiskowa pierwsza połowa

Lech od pierwszych minut spotkania przejął kontrolę nad meczem. Już w 4. minucie Kacper Janiak wyprowadził “Kolejorza” na prowadzenie. Gospodarze stosowali dokładne szybkie podania, wymienność pozycji i grali szeroko skrzydłami. Przewaga była wyraźna Lecha w pierwszej połowie i udokumentowali to kolejną bramką w 8. minucie. Do siatki Bełchatowa trafił po ładnej, kombinacyjnej akcji Jakub Karbownik. Goście nie stwarzali sobie za dużo szans, aczkolwiek w 33. minucie wykorzystali stały fragment gry. Lisowski wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego swojego kolegi z drużyny. Goście złapali kontakt, jednak to gospodarze nadal grali ładnie piłką, stwarzali sobie przewagę w bocznych sektorach i dążyli do zdobycia kolejnych goli. Jeszcze przed przerwą bramkę na 3:1 zdobył Bartosz Bartkowiak.

“Pierwsze 15 minut zadecydowało o tym meczu. Nas po prostu nie było, byliśmy jeszcze w autokarze. Pierwsza połowa była dla Lecha. Byli od nas przede wszystkim lepsi piłkarsko. To zadecydowało o tym, że przegrywaliśmy 1:3”- podsumował pierwsza połowę w rozmowie z naszym portalem trener GKS-u Bełchatów, Marcin Węglewski.

“Obraz gry w pierwszej połowie mógł się podobać. To była dobra część gry w naszym wykonaniu. Taki mieliśmy plan, tak pracowaliśmy, żeby te boczne sektory były bardzo aktywne. Paradoksalnie w związku z dużym otwarciem Bełchatowa, mieliśmy więcej dobrych sytuacji w drugiej połowie” – ocenia w rozmowie z naszym portalem trener gospodarzy, Bartosz Bochiński.

Twarda gra

W drugiej części gry to GKS Bełchatów wyszedł odważniej i dążył do szybkiego strzelenia bramki kontaktowej. Stworzyli sobie dogodne sytuacje strzeleckie, ale minimalnie się mylili. Później gra się wyrównała i przeniosła się do środkowej strefy boiska. Tam było wiele fauli, starć bark w bark. Nie było już tej kombinacyjnej gry jak w pierwszej połowie. Zaostrzyło się na boisko, a sędzia starał się tonować młodych piłkarzy, dając im żółte kartki. Lech starał się grać z kontry, ale ostatecznie wynik z pierwszej połowy nie uległ zmianie i Lech odniósł 5. zwycięstwo na swoim boisku w tym sezonie, a pierwsze w rundzie wiosennej.

“W drugiej połowie zagraliśmy odważniej, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Zagraliśmy agresywniej i mecz się przez to wyrównał. Dlatego ten obraz dla widza trochę się zmienił. Szkoda, że te akcje, które mieliśmy, nie zakończyliśmy bramką, bo wtedy byłby kontakt i moglibyśmy powalczyć o punkty. Z kolei w końcówce zabrakło nam już sił i Lech przez to wyprowadzał groźne kontry” – ocenia Węglewski.

“Te żółte kartki czasami są efektem głupoty. Aczkolwiek GKS Bełchatów wyszedł na drugą połowę się bić i my tę rękawicę podjęliśmy. Nie zdominowali nas, nie stłamsili. Nie mieli nic do stracenia i chcieli walczyć do samego końca o korzystny wynik. Mecz był bardziej szarpany, ale myślę, że i tak kontrolowaliśmy to spotkanie i trzymaliśmy Bełchatów z dala od naszej bramki” – mówi szkoleniowiec Lecha.

Centralna Liga Juniorów U-18 2018/2019

PozycjaKlubMZRPPkt
130235274
2301911058
330166854
430148850
5301461048
6301441246
7301381044
8301341343
9301181141
10301321541
11301221638
1230981335
1330871531
1430851729
15306101428
1630362115
GKS Bełchatów utrzyma się w CLJ?

Do zakończenia CLJ pozostały 4 kolejki. Na tę chwilę GKS Bełchatów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, mając 23 oczka. Do Escoli, która zajmuje bezpieczne miejsce, tracą 6 punktów. Jednak przed drużyną Marcina Węglewskiego są jeszcze dwie inne drużyny, Ruch Chorzów i Motor Lublin, które mają dwa punkty więcej od nich. W najbliższej kolejce GKS podejmie u siebie Wisłę Kraków, następnie pojedzie na boisko wicelidera, Śląska Wrocław. Później starcie z Escolą (dom) i na koniec wyjazd do Zabrza.

“Od 8. kolejki my gramy o utrzymanie. Także wiemy, z kim się mierzymy i o co gramy. Natomiast runda wiosenna pokazuje, że my nie odstajemy. Zrobiliśmy trochę punktów. Szkoda, że tak nie graliśmy na jesieni, bo byśmy się spokojnie utrzymali. Teraz patrząc na tabelę, jest tak, że cztery zespoły walczą o utrzymanie, jeśli, któryś z nich zdobędzie przynajmniej 6 punktów, jest po grze. Wtedy spadamy z Centralnej Ligi Juniorów. Jednak będziemy walczyć do ostatniej kolejki, bo gra w CLJ to jest dla każdej drużyny wielkie wyróżnienie ” – kończy trener GKS Bełchatów.

Lech z kolei chcę skończyć sezon z podniesionymi głowami, co musi się stać, żeby tak było? “Dla nas ten sezon się jeszcze nie kończy. Mamy jeszcze okazję złapać serię zwycięstw, o której często wspominam i w dobrych nastrojach zakończyć ten sezon. Chcemy udowodnić i pokazać, że stać nas na dobrą i równą grę, więcej niż w dwóch kolejkach z rzędu” – odpowiada Bochiński.

Artykuł CLJ: GKS Bełchatów przegrywa we Wronkach pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Filip Szymczak zgłoszony do LOTTO Ekstraklasy! http://mlodziezowyfutbol.pl/artykuly/nowinki/filip-szymczak-lotto-ekstraklasa/ Thu, 02 May 2019 17:18:01 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19500 Lech Poznań boryka się z kontuzjami w formacji ofensywnej. Dlatego też do rozgrywek Ekstraklasy zostali zgłoszeni: 16-letni Filip Szymczak i Krzysztof Kołodziej. Już w najbliższą sobotę o godz. 18 Lech Poznań podejmie na własnym boisku Zagłębie Lubin. Obie drużyny wciąż walczą o zajęcie 4. miejsce w lidze, które gwarantuję grę w el. do LE. “Kolejorz”do […]

Artykuł Filip Szymczak zgłoszony do LOTTO Ekstraklasy! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Lech Poznań boryka się z kontuzjami w formacji ofensywnej. Dlatego też do rozgrywek Ekstraklasy zostali zgłoszeni: 16-letni Filip Szymczak i Krzysztof Kołodziej.

Już w najbliższą sobotę o godz. 18 Lech Poznań podejmie na własnym boisku Zagłębie Lubin. Obie drużyny wciąż walczą o zajęcie 4. miejsce w lidze, które gwarantuję grę w el. do LE. “Kolejorz”do tego spotkania przystąpi m.in. bez Christiana Gytkjaera, Timura Zhamaletdinova i Joao Amarala, czyli napastników. Stąd też trener Dariusz Żuraw postanowił zgłosić do rozgrywek LOTTO Ekstraklasy najlepszego strzelca rezerw Lecha, Krzysztofa Kołodzieja. Z kolei Filip Szymczak zdobył najwięcej goli dla Lecha w CLJ U-18.

CLJ: LEGIA POKONUJE ESCOLĘ W DERBACH WARSZAWY. NIEZWYKLE EMOCJONUJĄCA KOŃCÓWKA!

Filip Szymczak urodził się w 6 maja 2002 roku w Poznaniu. Swoje pierwsze kroki z piłką stawiał w Warcie Poznań. W 2013 roku przeniósł się do Akademii Lecha Poznań. Niespełna 17-letni napastnik rozegrał w tym sezonie 15. meczów w Centralnej Lidze Juniorów, gdzie zdobył 7 bramek i jedną asystę. W listopadzie ubiegłego roku był na testach w hiszpańskiej Valencii. Tych meczów w CLJ, jak i rezerwach Lecha mogło być więcej, gdyby nie kontuzje, które nękały Filipa w tym sezonie.

Bartosz Bochiński, szkoleniowiec Lecha U-18 w rozmowie z naszym portalem, zapytany o to, czy Filip Szymczak jest gotowy na debiut w LOTTO Ekstraklasie, odpowiedział: “Z tego rocznika już Filip Marchwiński gra w pierwszym zespole i decyduje czasem o obliczu wyniku. “Szymek” ma jeszcze bardzo dużo czasu, żeby zebrać szlify w seniorskiej piłce. Aczkolwiek patrząc czysto ludzko to spotyka go wreszcie coś dobrego. Miał kłopoty ze zdrowiem, kontuzjami. Długie rekonwalescencje, a teraz wreszcie jest przy pierwszym zespołem. Odpowiem przewrotnie na to pytanie – los oddaje to, co jakiś czas temu zabiera. Z tego należy się cieszyć”.

Artykuł Filip Szymczak zgłoszony do LOTTO Ekstraklasy! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Antonio Ferreira: “Polscy chłopcy mają dużą jakość” http://mlodziezowyfutbol.pl/artykuly/wywiady/antonio-ferreira-polscy-chlopcy-maja-duza-jakosc/ Tue, 30 Apr 2019 16:11:58 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19447 Drugi tydzień z rzędu jego podopieczni dochodzą do finału międzynarodowego turnieju. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie zwycięstwa w meczu finałowym z Lechem Poznań. Jak opiekun rocznika 2008 portugalskiej Benfiki Lizbona podsumowuje turniej The Royal Cup w Jarocinie? MF: Gratulujemy drugiego miejsca. Jak ocenia Pan turniej The Royal Cup pod względem organizacji i poziomu sportowego? Antonio […]

Artykuł Antonio Ferreira: “Polscy chłopcy mają dużą jakość” pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Drugi tydzień z rzędu jego podopieczni dochodzą do finału międzynarodowego turnieju. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie zwycięstwa w meczu finałowym z Lechem Poznań. Jak opiekun rocznika 2008 portugalskiej Benfiki Lizbona podsumowuje turniej The Royal Cup w Jarocinie?
MF: Gratulujemy drugiego miejsca. Jak ocenia Pan turniej The Royal Cup pod względem organizacji i poziomu sportowego?

Antonio Ferreira: Turniej był bardzo dobrze zorganizowany. Dla naszych chłopców format gry 9×9 był czymś zupełnie nowym, gdyż na co dzień rywalizujemy w grze 7×7. Jestem jednak bardzo zadowolony z tego jak sobie tu poradzili i cieszę się, że mieliśmy możliwość zaprezentowania się na tym turnieju.

Rozegraliście w Jarocinie dziewięć spotkań, zarówno z drużynami z Polski, jak i z zagranicy. Która drużyna Pańskim zdaniem postawiła najtrudniejsze warunki?

Każdy mecz był dla nas wyzwaniem. Boiska nie były duże, drużyny przeciwne dobrze zorganizowane i nie było łatwo strzelić bramkę. Oczywiście wymagającym zespołem był Lech Poznań, również Juventus, a także pozostałe drużyny z Polski bowiem poziom piłkarski w Waszym kraju jest dobry, macie dobrych piłkarzy i dobre zespoły.

Pierwszego dnia turnieju graliście znakomicie  i wszyscy zgromadzeni na stadionie byli zachwyceni poziomem, który reprezentowaliście. Drugiego dnia ta dyspozycja była wciąż dobra, jednak nie aż tak, jak w sobotę. Co mogło być przyczyną lekkiego obniżenia formy przez Pańskich zawodników?

Myślę, że to był efekt zmęczenia. W piątek musieliśmy wstać o 5 rano i  spędzić 16h w podróży, by znaleźć się w Polsce. Na miejsce dojechaliśmy po północy, a 5-6 godzin później musieliśmy już wstać, żeby przygotować się do meczów. Zagraliśmy dużo spotkań i niestety ciało nie jest maszyną. Wiem jednak, że chłopcy dali z siebie wszystko.

JAK POLSKI SYSTEM SZKOLENIA OCENIA TRENER AKADEMII ŚLĄSKA?

Dodatkowo bardzo często występujemy na różnych międzynarodowych turniejach. W ubiegły weekend braliśmy udział w turnieju w Maladze, w którym dotarliśmy do finału. Dzisiaj gramy w Polsce i również wystąpiliśmy w finale. Wynik, mimo iż nie jest najważniejszy, motywuje chłopców do lepszej gry.

W Jarocinie wystąpiliście w finale, ale nie zdołaliście go wygrać. W jakim aspekcie Lech okazał się drużyną lepszą?

Staraliśmy się wygrać to spotkanie, jednak Lech grał bardzo dobrze w defensywie. Spotkanie trwało 18 minut i po stracie gola nie ma zbyt dużo czasu na odrobienie strat z bardzo dobrze zorganizowaną drużyną

Wracając jednak do samego początku. Kiedy zrodził się pomysł, by przyjechać do Polski? Czy zwrócił się do Was bezpośrednio ktoś z organizatorów?

Niestety nie wiem, gdyż nie zajmuję się takimi sprawami na co dzień. Zazwyczaj jednak dostajemy zaproszenie z kraju, staramy się występować tam, gdzie możemy zmierzyć się z różnymi stylami gry. Jest to dodatkowa wartość dla chłopców, jeśli mogą zmierzyć się z rówieśnikami z Niemiec, Polski, Włoch. Jest to dla nas bardzo ważne, by możliwie jak najczęściej poznawać odmienne sposoby myślenia o piłce i organizacje gry.

A jak zdefiniuje Pan polski styl gry?

Każda drużyna, która wystąpiła na tym turnieju trochę różni się od pozostałych. Jeden zespół skupiał się głównie na defensywie i nastawiał na szybkie przeniesienie piłki pod naszą bramkę, inny natomiast grał bardziej otwartą piłkę i mniejszą wagę przykładał do gry obronnej. Widać jednak po wynikach The Royal Cup i zwycięstwie Lecha, że polscy chłopcy mają dużą jakość.

Wspomniał Pan, że graliście na turnieju w zeszłym tygodniu. Graliście również w ten weekend. Czy w następny weekend również planujecie występ na turnieju w obcym kraju?

Nie, nie. Byłoby to zbyt wyczerpujące dla chłopców, którzy muszą skupić się również na nauce, co przy takiej liczbie wyjazdów nie jest łatwe. Planujemy wystąpić na mistrzostwach za kilka tygodni. Oprócz tego w ostatnim tygodniu maja weźmiemy udział w turnieju w Niemczech, a w czerwcu także we Francji i Serbii.


Z Antonio Ferreirą 28 kwietnia w Jarocinie rozmawiali: Michał Grzela i Hubert Koncewicz

Artykuł Antonio Ferreira: “Polscy chłopcy mają dużą jakość” pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
CLJ U-17: AP Reissa pokonała Lecha Poznań! http://mlodziezowyfutbol.pl/clj/clj-u-17-ap-reissa-pokonala-lecha-poznan/ Sat, 27 Apr 2019 18:38:38 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19393 Dotychczasowy lider grupy B w Centralnej Lidze Juniorów U-17 Lech Poznań przegrał na wyjeździe z AP Reissa 3:5! To pierwsza porażka “Kolejorza” w tej rundzie! Lech Poznań świetnie rozpoczął rundę wiosenną w CLJ U-17. Wygrał 6 na 7 możliwych spotkań i zgromadził 19 punktów. Zatem nie przegrali meczu na półmetku rundy i stracili tylko 5 […]

Artykuł CLJ U-17: AP Reissa pokonała Lecha Poznań! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Dotychczasowy lider grupy B w Centralnej Lidze Juniorów U-17 Lech Poznań przegrał na wyjeździe z AP Reissa 3:5! To pierwsza porażka “Kolejorza” w tej rundzie!

Lech Poznań świetnie rozpoczął rundę wiosenną w CLJ U-17. Wygrał 6 na 7 możliwych spotkań i zgromadził 19 punktów. Zatem nie przegrali meczu na półmetku rundy i stracili tylko 5 goli! Do Opalenicy jechali jako zdecydowany faworyt, lider i potentat do zdobycia Mistrzostwa Polski. Akademia Piłkarska Reissa z kolei to beniaminek CLJ, po pierwszych czterech kolejkach mieli na swoim koncie 0 punktów. Przełamanie nastąpiło w starciu z Błękitnymi Wronki (1:0) i od tamtej pory “Reissy” złapały serię trzech zwycięstw z rzędu, pokonując m.in. Pogoń Szczecin.

MACIEJ BYKOWSKI:”WIADOMO, JAK U NAS JEST Z TRENERAMI SENIORÓW, DZISIAJ PRACA JEST, A ZA DWA DNI MOŻE JEJ NIE BYĆ”

Zmiana wyniku jak w kalejdoskopie

W pierwszym starciu między tymi zespołami Lech okazał się lepszy od “Reissów”, pokonując ich 2:1. Kibice zgromadzeni dzisiaj w Opalenicy widzieli mnóstwo bramek. Już od pierwszych minut Lech starał się kontrolować grę i dłużej utrzymywał się przy piłce, ale pierwszą groźną sytuację do zdobycia gola stworzyli sobie gospodarze. Niewiele zabrakło, żeby “Reissy” prowadziły już z Lechem po drugiej minucie gry. Jednak jako pierwsi prowadzenie w tym spotkaniu objęli goście. Następnie doszło do wyrównania po akcji Wiktora Gawła. Później to znowu Lech wyszedł na prowadzenie za sprawą gola samobójczego jednego z obrońców Akademii Reissa. Koniec pierwszej połowy należał jednak do gospodarzy, dwie bramki w dwie minuty. Do przerwy AP Reissa 3:2 Lech Poznań.

“Mecz zupełnie pod naszą kontrolą. Mieliśmy przez większość czasu piłkę przy nodze. Zdarzył się pierwszy błąd, Akademia Reissa to wykorzystała, potem drugi i szybko trzeci. No i tak skończyła się pierwsza połowa. Jak straciliśmy gola na 3:2, powiem szczerze, że sam w to nie wierzyłem, bo wyprowadziło ich to na prowadzenie. Była to też bramka do przerwy, ale byłem spokojny w szatni. Bo wiedziałem, że jesteśmy zespołem lepszym. Uczulałem, żeby chłopaki konsekwentnie realizowali założenia przedmeczowe” – podsumował pierwszą połowę w rozmowie z naszym portalem Hubert Wędzonka, trener Lecha U-17.

Stało się! Pierwsza porażka w lidze Lecha

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, nadal Lech miał dłużej piłkę, a z kontrataków bramki zdobywali gospodarze. W pewnym momencie było już 5:2 dla “Reissów”. Ostatnia bramka dla gości, jak i w tym meczu, padła z rzutu karnego.

“Po przerwie szybko nadzialiśmy się na kontrataki gospodarzy. Całą drugą połowę siedzieliśmy na ich połowie. Ciężko się gra przeciwko zespołowi, który ma taki duży dorobek bramek na swoim koncie. Niestety, nie udało się nam przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść. Jesteśmy rozgoryczeni. Jakoś tak nam ta Akademia Reissa nie leży” – mówi trener Lecha.

Zasłużone zwycięstwo “Reissów”?

Czy Akademia Reissa wygrała ten mecz zasłużenie? Trenerzy mają odmienne zdania:

“Lech miał dłużej piłkę przy nodze, ale to my stworzyliśmy sobie więcej klarownych sytuacji. Według mnie to jest ważniejsze w piłce niż samo posiadanie piłki. Jeśli wygrywasz z liderem 5:3, strzelasz im 5 bramek to trudno powiedzieć, żeby było to niezasłużone zwycięstwo. Posiadanie piłki było po ich stronie, ale za liczbę podań się punktów nie przyznaję” – podsumował ten mecz w rozmowie z naszym portalem, trener Akademii Reissa, Maciej Palka.

“Nie mogliśmy sobie poradzić dzisiaj z Jakubem Pietrzakiem, który wcześniej był naszym zawodnikiem. Trzeba oddać Akademii Reissa, że to, co miała, potrafiła konsekwentnie wykorzystać i wygrała. Czy zasłużenie? Nie wiem, czy zasłużenie, jak ma się posiadanie piłki, nie wiem, 10%, a my 90. Taka jest piłka, nie samym posiadaniem piłki się wygrywa” – ocenia Wędzonka.

CLJ U-17 grupa B

PozycjaKlubMZRPGZGSGDPkt
11494137172031
21474329191025
3137242819923
41371529151421
5136162625119
6AP Reissa Poznań135262623317
7Błękitni Wronki1431102136-1510
8131111548-434
Zmiana lidera

Dzięki zwycięstwu AP Reissa nad Lechem Poznań doszło do zmiany lidera w CLJ U-17 grupy B. Lechia Gdańsk skorzystała na potknięciu “Kolejorza” i wyprzedza ich teraz o jeden punkt. Gdańszczanie pokonali dzisiaj na wyjeździe Błękitnych Wronki 2:1. Za 3 dni kolejna kolejka w CLJ, Lech zagra u siebie z zawsze groźną Pogonią Szczecin, a AP Reissa jedzie do Gdańska na starcie z nowym liderem.

“Skupiamy się na utrzymaniu. Jak już to nam się uda to wtedy będziemy patrzeć w tabelę, na którym miejscu skończyliśmy. Błękitni Wronki są mocnym zespołem i na pewno jeszcze zapunktują. Podchodzimy do tego z pokorą, patrzymy na siebie, interesuję nas kolejny mecz. Tabela będzie ważna po 14. kolejkach. Po 4. kolejkach mieliśmy 0 punktów i podejrzewam, że nikt nie wierzył, że po 8. kolejkach będziemy mieć tych punktów 12” – kończy trener “Reissów”.

“Jest nam wstyd, nie przystoi zespołowi, który biję się o Mistrzostwo Polski tracić pięciu bramek z beniaminkiem. Przełknęliśmy tę porażkę i prosiłem zespół, żeby jak najszybciej o niej zapomniał, bo za trzy dni mecz z Pogonią. Czegoś nam dzisiaj zabrakło. To nie był zły mecz, bo gorzej zagraliśmy z nimi ten pierwszy mecz, wtedy miałem wiele pretensji do chłopaków. Dzisiaj przydarzyła się nam pierwsza porażka w sezonie i jestem głęboko przekonany, że ostatnia. Dobrze, że ta porażka przyszła teraz, bo prędzej czy później i tak by się zdarzyła. Teraz będziemy bardziej czujni i skupieni na celu – wygranie ligi, a potem Mistrzostwo Polski ” – kończy szkoleniowiec Lecha.

Artykuł CLJ U-17: AP Reissa pokonała Lecha Poznań! pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
15-letni Złoch z nową umową http://mlodziezowyfutbol.pl/artykuly/nowinki/zloch-profesjonalny-kontrakt/ Thu, 25 Apr 2019 18:43:29 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19354 Jakub Złoch podpisał trzyletni kontrakt z Lechem Poznań. 15-letni defensor do tej pory występował w drużynie trampkarzy Akademii Lecha. Jakub Złoch pierwsze kroki z piłką stawiał w RKS-ie Rogoźno. Do Lecha trafił pięć lat temu. Na początku dojeżdżał na treningi ze swojej rodzinnej miejscowości. “To bardzo fajna historia dla mnie. Przez trzy lata dojeżdżałem do […]

Artykuł 15-letni Złoch z nową umową pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Jakub Złoch podpisał trzyletni kontrakt z Lechem Poznań. 15-letni defensor do tej pory występował w drużynie trampkarzy Akademii Lecha.

Jakub Złoch pierwsze kroki z piłką stawiał w RKS-ie Rogoźno. Do Lecha trafił pięć lat temu. Na początku dojeżdżał na treningi ze swojej rodzinnej miejscowości. “To bardzo fajna historia dla mnie. Przez trzy lata dojeżdżałem do Poznania trzy razy w tygodniu na treningi oraz na mecz w weekend. Jak każdy młody chłopak byłem zafascynowany sportem i starałem się ze wszystkich sił udowodnić wszystkim, że potrafię. Chciałem udoskonalać swoje umiejętności, stawać się coraz to lepszy, dlatego naturalnym krokiem było przejście do klubu, który pozwoli mi osiągnąć to, czego tak naprawdę oczekiwałem” – opowiedział o swoich wspomnieniach Złoch na łamach portalu klubowego.

ADAM FRĄCZCZAK O OPALENICA CUP: “TAKIE TURNIEJE SPRZYJAJĄ, ŻEBY DZIECI WYRASTAŁY NA ZDROWYCH I WYSPORTOWANYCH FACETÓW”?

Bartłomiej Zalewski, selekcjoner reprezentacji Polski U-15 od jakiegoś czasu regularnie powołuje Złocha na zgrupowania kadry. Młody defensor ma na swoim koncie dwa mecze z orłem na piersi.

“Od dziecka razem z tatą oglądam wszystkie mecze Lecha. Już od najmłodszych lat wyobrażałem sobie, że gram w barwach tej drużyny. Czas pokazał, że to marzenie się spełniło ” – mówił Złoch tuż po podpisaniu kontraktu. To, że jest kibicem “Kolejorza” daje mu motywację do ciężkiej pracy. Będzie dążył do tego, aby spełnić swoje kolejne marzenie związane z tym klubem.

Artykuł 15-letni Złoch z nową umową pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
CLJ: Wronki, czyli przyjemne miejsce dla gości http://mlodziezowyfutbol.pl/clj/clj-wronki-porazka/ Fri, 19 Apr 2019 15:45:16 +0000 http://mlodziezowyfutbol.pl/?p=19144 Lech we Wronkach po raz kolejny w tym sezonie nie jest w stanie wygrać meczu. To była 8 porażka Poznaniaków na własnym stadionie w CLJ! Nikt w tej lidze nie ma więcej przegranych u siebie od “Kolejorza”. Tylko GKS Bełchatów, które zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ma tyle samo porażek co Lech. Wronki okazały się […]

Artykuł CLJ: Wronki, czyli przyjemne miejsce dla gości pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>
Lech we Wronkach po raz kolejny w tym sezonie nie jest w stanie wygrać meczu. To była 8 porażka Poznaniaków na własnym stadionie w CLJ! Nikt w tej lidze nie ma więcej przegranych u siebie od “Kolejorza”. Tylko GKS Bełchatów, które zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ma tyle samo porażek co Lech. Wronki okazały się gościnne również dla Górnika Zabrze, który nadal walczy o utrzymanie i wygrał 3:1.

Wronki to gościnny stadion dla drużyn przyjezdnych w CLJ. Tylko Wisła Kraków, Motor Lublin, Elana Toruń i Ruch Chorzów wyjeżdżały stąd bez kompletu punktów. Pierwsza połowa meczu między Lechem a Górnikiem była chaotyczna. Często piłka szybowała wysoko w górze, a nie była grana po ziemi. Obie ekipy nie stworzyły sobie zbyt wiele sytuacji do strzelenia bramek. Jednak jako pierwsi do siatki trafili goście, a konkretniej Kamil Lukoszek. Lech w pierwszej części gry odpowiedział na to jednym groźnym strzałem z daleka, lecz golkiper Górnika popisał się świetną interwencją.

BARTŁOMIEJ GAJDA: “ZNICZ TO DOBRE MIEJSCE DO ROZWOJU” [WYWIAD]

Świetna druga połowa “Górników”

Trener Lecha nie był zadowolony po pierwszej połowie i na drugą wystawił dwóch nowych piłkarzy. Jednak okazało się, że efekt był odwrotny od zamierzonego. To Górnik zaczął lepiej grać, a przede wszystkim mądrzej. Podchodzili do “Lechitów” wysokim pressingiem i wywierali na nich presję, przez co często odzyskiwali piłkę w środkowej strefie boiska. Ponadto, gdy ekipa z Zabrza miała piłkę, starała się przy niej utrzymywać na połowie rywala. Taka gra przyniosła efekty. Najpierw na 2:0 podwyższył strzałem z okolic pola karnego – Jan Borek. Chwilę później jeden z napastników gości wyszedł sam na sam z bramkarzem Lecha i został podcięty przez wracającego obrońcę. Sędzia bez wahania wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Daniel Ściślak. Gdy Górnik prowadził już 3:0, wtedy Lech ruszył do ataku i stworzył sobie kilka sytuacji do zdobycia gola. Starczyło tylko na bramkę honorową, a strzelił ją Damian Makuch.

“Zasłużone zwycięstwo Górnika. To smutne, ale ten zespół na naszym terenie był bardziej zdeterminowany. Oba zespoły popełniały błędy, ale u nas było ich zdecydowanie za dużo. Zagraliśmy słaby mecz” – podsumował to spotkanie w rozmowie z naszym portalem, trener gospodarzy, Bartosz Bochiński.

Trudny terminarz “Górników”

Górnik Zabrze dzięki zwycięstwu nad Lechem Poznań wyprzedził w ligowej tabeli Arkę Gdynia. W tym momencie “Górnicy” mają 5 punktów przewagi nad strefą spadkową. Aczkolwiek podopiecznych Marka Piotrowicza czekają arcytrudny mecze. W najbliższej kolejce do Zabrza przyjedzie Wisła Kraków, która kapitalnie radzi sobie w rundzie wiosennej, gdzie przegrali tylko jedno spotkanie. Do końca sezonu zostało 6. kolejek, a Górnik w tym czasie podejmie jeszcze: Śląsk Wrocław (na wyjeździe), Escolę Warszawa (u siebie), Legię Warszawa (na wyjeździe), Koronę Kielce (na wyjeździe) i GKS Bełchatów (u siebie).

“Kolejorz” uda się po świętach na boisko lidera CLJ, Korony Kielce. “Może ten czas spędzony w domu, trochę zadumy, nam pomoże. Bo w piłkę Ci chłopcy potrafią grać, a tego nie pokazali w meczu z Górnikiem” – kończy Bochiński. Lech obecnie zajmuje bezpieczne 7. miejsce w tabeli, aczkolwiek obrońcy tytułu inaczej wyobrażali sobie ten sezon.

Artykuł CLJ: Wronki, czyli przyjemne miejsce dla gości pochodzi z serwisu Młodzieżowy Futbol.

]]>