Coraz głośniej o rodzinie Gudjohnsen, synowie śladami ojca

Popularne powiedzenie “jaki ojciec taki syn” w tym wypadku sprawdza się w stu procentach. Oto bowiem młodzi synowie Eidura Gudjohnsena reprezentują barwy obydwu barykad El Clasico! Oj, będzie się działo na świętach z rodziną!

Były gracz takich drużyn jak Chelsea, FC Barcelona, AS Monaco czy Tottenham swoją grą zachwycił wielu. Eidur Gudjohnsen ma godnych następców. A zaczęło się od bardzo dobrej gry starszego z braci, 16-letniego Andri Lucasa, w młodzieżowych drużynach Espanyolu. Wymarzony scenariusz chyba każdego małego chłopca dla tego gościa stał się faktem – zarówno Real, jak i Barca zaproponowały mu grę w swoich barwach. Andri, w porozumieniu z rodziną, zdecydował się na transfer do Królewskich, czego nie omieszkał zaznaczyć na swoim instagramowym profilu.

Sęk w tym, że w Dumie Katalonii gra już inny potomek byłego napastnika tak wielu europejskich potęg. Jest nim młodszy z braci – Daniel Tristan, który piłkarskiego rzemiosła do tej pory uczył się właśnie w szkółce Blaugrany. Spekuluje się jednak, że najmłodszy Gudjohnsen wkrótce również dołączy do grona młodych chłopaków trenujących w akademii Realu Madryt. Tym samym dołączy do swojego starszego brata w stolicy kraju z Półwyspu Iberyjskiego, dzięki czemu spotkania rodzinne nie przesiąkną atmosferą hiszpańskiego klasyku.

Islandzka rodzina Gudjohnsen jest chyba skazana na sukces. Zobaczymy, jak potoczą się dalsze losy młodziutkich pociech Eidura i czy chłopcy pójdą w ślady ojca. Futbol płynie we krwi tym ludziom – zwłaszcza, że kilka dni temu jeszcze inny syn 39-letniej ikony skandynawskiego futbolu zmienił klub. Sveinn Aron przeniósł się do Spezzi Calcio, a w Islandii nazwisko tej piłkarskiej rodziny kojarzy już zapewne każdy obywatel.