Wisła Puławy. grupy rozwiązał kontrakt

Kacper Czajkowski miniony sezon spędził na wypożyczeniu w GKS-ie 1962 Jastrzębie. Choć w macierzystym klubie dostał minuty na starcie sezonu, to jasne było, iż nie zostanie filarem drużyny. Teraz rozwiązał kontrakt z Ruchem

20-latek ze względu na zakaz transferowy HKS-u, dostał kilka szans na zaprezentowanie swoich umiejętności. Niestety, ale w siedmiu meczach, w których grał, chorzowski klub tylko raz zgarnął komplet punktów. Młody defensor stracił miejsce w składzie i regularnej gry musiał szukać gdzie indziej.

Już zimą przeniósł się do zielono-czarno-żółtych na zasadzie wypożyczenia, gdzie w marcu zadebiutował. GKS 1962 Jastrzębie walczył o awans, a 20-latek miał w tym pomóc. Sam jasno stwierdził, że nie liczy na grę za “piękne oczy” i da z siebie wszystko.

Wyszedł na murawę już w drugim spotkaniu, w którym GKS mierzył się ze Zniczem Pruszków. Oczywiście mowa o zaprezentowaniu się kibicom, albowiem na boisku spędził zaledwie dwie minuty. Dalej lepiej nie było. Tylko “minutowe show” z ŁKS-em, a na koniec prawie pełny mecz z Błękitnymi Stargard. To by było na tyle. Czajkowski po raz kolejny stracił pozycję i resztę sezonu mógł jedynie oglądać z trybun.

W tym czasie Ruch Chorzów zgarniał fatalne noty i z rezultatem 27 punktów na koncie zajął ostatnie miejsce w I lidze. Kacper Czajkowski do Chorzowa wrócił, ale nie na długo. Po rozmowach z prezesem 20-latek rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Obecnie pozostaje bez klubu.