Shiva N’Zigou z pozoru był zwykłym afrykańskim piłkarzem błąkającym się między Ligue 1, a Ligue 2. Po karierze jednak zdecydował się opowiedzieć swoją historię, która delikatnie mówiąc jest “chora”.
Shiva, to 24-krotny reprezentant Gabonu oraz jak się wydawało najmłodszy gracz w historii Pucharu Narodów Afryki. Gdy debiutował na PNA w 2000 roku myślano, że ma 16 lat. Okazało się, że tak naprawdę rodzice sfałszowali jego papiery oraz zmienili imię. Naprawdę był 5 lat starszy, niż podawał. Okazuje się jednak, że w historii tego piłkarza są znacznie gorsze fakty niż fałszowanie swojego wieku, co swoją drogą w Afryce jest dość popularne.
Były piłkarz Nantes czy Stade de Reims w niedawno opublikowanym materiale video przyznał się do wielu strasznych rzeczy. Powiedział m.in., że “jego ojciec zabił matkę piłkarza, a on sam twierdzi, że była to duchowa ofiara, aby mógł kontynuować swoją karierę”
Shiva twierdzi również, że miał wiele homoseksualnych romansów i kazirodcze związki z ciotką oraz siostrą. W owym materiale do wszystkich tych rzeczy się przyznaje.
Swoją karierę piłkarską zakończył w 2016 roku. Jego najlepszy okres gry przypadł na lata 2005/2006, gdy w drugiej lidze francuskiej w 26 występach zdobył 6 bramek. Był niesłusznie uznawany za najmłodszego gracza w historii PNA, ale jak sam przyznał, jest 5 lat starszy niż myślano, więc w kadrze zadebiutował, gdy miał 21, a nie 16 lat.